"Barwy szczęścia": Odcinek 2669. Dziadek wywiezie Maksa do Paryża?
W 2669. odcinku „Barw szczęścia” (emisja we wtorek 4 października o godzinie 20.10 w TVP2) Kasia (Katarzyna Glinka) zdobędzie numer telefonu do Grabskiego (Igor Kujawski) i zawiadomi go, że Igor (Tomasz Nosiński) miał wypadek i leży w szpitalu, a ona zajmuje się jego synem. Mieszkający we Francji dziadek Maksa (Mikołaj Wachowski) natychmiast przyleci do Warszawy...
Dopiero kilka dni po wypadku Igora Kasi uda się odblokować należący do niego telefon. Sadowska odnajdzie w nim numer do teścia Duszyńskiego - ojca zmarłej matki Maksa. Zadzwoni do Grabskiego, aby poinformować go, że opiekuje się jego wnukiem...
Kilkanaście godzin później mężczyzna zjawi się w szpitalu.
- Dziękuję, że tak szybko pan przyjechał. Dla Maksa pana obecność będzie sporym wsparciem. Ja i mąż jesteśmy jednak dla niego obcy - powie mu Sadowska.
- Stan Igora jest poważny. Nie został jeszcze wybudzony ze śpiączki farmakologicznej, więc niewiele więcej mogę panu powiedzieć. Musi pan porozmawiać z lekarzem - doda.
Grabski podziękuje jej za informacje, ale nie będzie chciał odwiedzić zięcia.
Grabski stwierdzi, że przyjechał tylko po to, by zabrać Maksa. Zażąda od Kasi, by natychmiast zawiozła go do wnuka.
- Teraz? Dopiero zaczął lekcje. Myślałam, że będzie chciał pan posiedzieć przy Igorze... - westchnie Sadowska.
- I co to da? - zapyta ją mężczyzna.
- Jedźmy po mojego wnuka - ponowi swe żądanie tonem nieznoszącym sprzeciwu.
Kaśka nie będzie miała innego wyjścia, jak tylko zawieźć go do szkoły. Poprosi Niedzielską (Marta Juras), aby wywołała Maksa z lekcji.
- Do końca dnia masz wagary. Przyleciał do ciebie dziadek - powie chłopcu.
Grabski bardzo chłodno przywita się z wnukiem.
- Chodźmy. Szkoda czasu - rzuci, odwróci się i zacznie iść w kierunku czekającego na parkingu samochodu.
- Jedziemy do domu - zarządzi Grabski.
- Wsiadaj do auta. Pojedziemy do pani po twoje rzeczy, a potem do domu - doda.
Kaśka, widząc, że Maks jest zdezorientowany i lekko przerażony, zasugeruje Grabskiemu, żeby pozwolił wnukowi odwiedzić tatę.
- On jest w śpiączce. To nie ma sensu - usłyszy.
Podczas gdy Maks będzie pakować swoje rzeczy, Kaśka postanowi szczerze porozmawiać z Grabskim, aby dowiedzieć się, co zamierza.
- Rozumiem, że w ten oschły sposób przeżywa pan tę dramatyczną sytuację, ale Maks ma w tej chwili tylko pana i zasługuje choćby na cierpliwość... - zacznie.
- Jestem wystarczająco cierpliwy. I nie jest to dla mnie dramatyczna sytuacja. Dramat już przeżyłem - przerwie jej mężczyzna, a gdy Kasia przyzna, że wie, iż stracił córkę, zapyta, czy Igor powiedział jej, z jakiego powodu zmarła matka Maksa.
Grabski założy, że Duszyński jednak nie powiedział przyjaciółce całej prawdy o śmierci żony.
- Cholerny tchórz - szepnie pod nosem, po czym - widząc, że Maks jest już spakowany - każe mu pożegnać się z Kaśką.
Jeszcze tego samego dnia, późnym wieczorem, Maks zadzwoni do Ksawerego (Bartosz Gruchot). Powie mu, że dziadek chce go porwać do Paryża...
Czy Grabski rzeczywiście wywiezie wnuka z Polski?
2669. odcinek "Barw szczęścia" zostanie wyemitowany we wtorek 4 października o godzinie 20.10 w TVP2.
Zobacz też:
"Gang Zielonej Rękawiczki": Kryminał i komedia w jednym? To nowy polski serial Netflix
"M jak miłość": Odcinek 1677. Magda odkryje zdradę przyjaciół
"M jak miłość": Odcinek 1676. Dramat Kasi i Jakuba! Karski ma białaczkę