"Barwy szczęścia": Odcinek 2616-2617. Pożegnanie Zenka
W 2616. odcinku „Barw szczęścia” (emisja we wtorek 19 kwietnia o godzinie 20.10 w TVP2) Basia (Sławomira Łozińska) – stojąc przy urnie z prochami Zenka (śp. Jan Pęczek) – pożegna męża wzruszającymi słowami. - W tej urnie z tobą jest moje serce – szepnie. Kilka minut później Grzelakowa po raz pierwszy od dnia, kiedy została wdową, uśmiechnie się. Na cmentarzu niespodziewanie pojawi się bowiem jej dawno niewidziany syn...
Przed pogrzebem Grzelaka Basia poprosi przyjaciół, by spełnili ostatnie życzenie jej męża i nie ubierali się na czarno. Powie, że Zenek zawsze patrzył na świat przez różowe okulary i nie chciał, by jego śmierć odebrała komukolwiek radość życia...
- Zenuś, kochanie. Tak ci bardzo dziękuję za wszystko. Nadal nie wierzę, że już cię nie ma, ale tak bardzo za tobą już tęsknię - powie Basia tuż przed wyprowadzeniem urny z prochami męża z kaplicy na cmentarz.
Przed kaplicą Basia zobaczy wszystkich najbliższych, przyjaciół i znajomych zmarłego męża. Brakować będzie tylko jednej osoby - Justyny (Lidia Sadowa), czyli córki Zenka i Joli (Małgorzata Potocka).
- Ojca jej chowają, a jej nie ma! - oburzy się Jola, ale Irena (Krystyna Tkacz) zapewni ją, że Justyna na pewno dotrze na czas.
Kwiatkowska przyjedzie w ostatniej chwili.
- Nie mogę w to wszystko uwierzyć. Że już się nie spotkamy, że nie zdążyłam... - powie matce, a chwilę później, podczas wzruszającego przemówienia Zdzisia (Zbigniew Buczkowski), całkiem się rozklei.
- Dopadły mnie wyrzuty sumienia, że byłam zajęta własnym życiem, że się od was odcięłam. Powinnam była mieć dla niego, dla was, więcej czasu - wyzna Joli.
Po pogrzebie pogrążona w ogromnym żalu Basia postanowi zostać na cmentarzu jeszcze kilka chwil, by pożegnać się z mężem. Kątem oka zobaczy znajomą postać. Podejdzie do ubranego w kurtkę z kapturem mężczyzny i rozpozna w nim swojego syna. Na jej twarzy pojawi się uśmiech.
- Adam? Synku... - szepnie, z trudem powstrzymując się przed rzuceniem się Adamowi (Bartosz Porczyk) na szyję.
Jakubik wyzna matce, że przypadkiem dowiedział się o śmierci Grzelaka od "życzliwej osoby" i przyjechał do Polski, by ją wesprzeć w trudnych chwilach, a przy okazji spotkać się z Johnem (Dawid Okafor). Syn natychmiast zażąda od niego deklaracji, że nigdy go już nie zostawi. Adam stwierdzi, że ma pomysł, co zrobić, by nie musieli się rozstawać, ale jest jeszcze za wcześnie, by o tym mówić głośno...
Gdy nazajutrz po pogrzebie Basia wyjdzie z wnukiem na spacer, Adama odwiedzi... Kaśka (Katarzyna Górka). Okaże się, że to właśnie ona jest ową "życzliwą osobą", która przekazuje Jakubikowie wieści z kraju.
- Trzymamy się z Sarą głównie dzięki tobie. Gdybyśmy przez te wszystkie lata nie wiedzieli, co się tutaj dzieje, pewnie byłoby z nami kiepsko. Dzięki, że byłaś z nami w kontakcie - powie jej Adam.
Jeszcze tego samego dnia Jakubik odbędzie bardzo szczerą rozmowę z matką. Zdradzi Basi, że nie zagrzeje w Polsce miejsca zbyt długo.
- Jutro albo najdalej pojutrze muszę stąd wyjechać - westchnie, a po chwili milczenia doda, że tym razem nie zamierza jednak wyjeżdżać sam.
- Chcę zabrać ze sobą Jasia. I ciebie, mamo - powie.
Czy Basia zgodzi się ruszyć z nim i wnukiem w nieznane?
2616. odcinek "Barw szczęścia" zostanie wyemitowany we wtorek 19 kwietnia o godzinie 20.10 w TVP2, a na odcinek 2617. serialu Dwójka zaprasza w środę 20 kwietnia o godzinie 20.10.
Zobacz też:
"Blondynka": Aktorki, które grały tytułową rolę. Dlaczego rezygnowały?
"M jak miłość": Kolejne problemy w związku Patrycji i Łukasza!
"Na dobre i na złe": Odcinek 842. Wilczewski wyląduje w areszcie!