"Barwy szczęścia": Odcinek 2539. Regina walczy o życie
Stan Reginy nagle się pogorszył, a Franek jest przerażony. Czy bohaterskiego strażaka czeka największy dramat: utrata dziecka? Co jeszcze wydarzy się w 2539. odcinku "Barw szczęścia"?
Lekarz znów przekaże Falkowskiemu złe wiadomości.
- Niestety, trzeba rozwiązać ciążę.
- Co?... Jak to... rozwiązać?
- Pana żona musi urodzić.
- To dopiero trzydziesty drugi tydzień!
- Nie mamy wyjścia, chodzi o życie pana żony...
Przez kolejną godzinę Franek przeżyje koszmar, czekając na wynik operacji i zadręczając się czarnymi myślami. Jako strażak - świadomy, jak kruche może być ludzkie życie. Stefan od razu przyjedzie jednak do szpitala, by przyjaciela wspierać.
- Niedawno zaczęła się operacja. Jakiś cewnik do tętnicy w biodrze, sam tego do końca nie ogarniam... A do tego poród!
- Przedwczesny? Nikt jeszcze nie wyszedł?
- A ja nic nie jestem w stanie zrobić! Kompletnie nic! Dobija mnie to czekanie i ta cholerna bezradność...
- Spokojnie... Nie jesteś sam...
A chwilę później... lekarz wyjdzie w końcu z sali - i Franek zostanie najszczęśliwszym tatą na świecie!
- Osiem punktów w skali Apgar! Wszystkie odruchy prawidłowe, lekkie osłabienie ze względu na wcześniactwo... Gratuluję!
- Dziękuję, panie doktorze...
Ale czy wiadomości dotyczące Reginy okażą się równie dobre?
"Barwy szczęścia" od poniedziałku do piątku o godz. 20:10 na antenie TVP2.
"Na Wspólnej": Co się stanie z Emilem?
"Na dobre i na złe": Edzio jest w śmiertelnym niebezpieczeństwie