"Barwy szczęścia": Odcinek 2468. Co dolega Reginie?
Regina (Kamila Kamińska) dostanie skierowanie do szpitala. Będzie musiała natychmiast poddać się serii badań, by sprawdzić stan progesteronu nazywanego "strażnikiem ciąży". - Machniemy te badania i spadamy do domu - zażartuje Franek (Mateusz Banasiuk), nie przypuszczając, że jego żona zostanie w szpitalu znacznie dłużej niż na jeden dzień...
W 2468. odcinku "Barw szczęścia" (emisja w TVP2 po wakacjach) Regina spotka się ze swoją ginekolog (Katarzyna Trzcińska). Wyzna lekarce, że źle się czuje, a zapytana o objawy, które ją szczególnie niepokoją, wymieni mdłości, zawroty głowy, lekkie skurcze brzucha i... plamienie.
- Co się dzieje? - zapyta ciężarna żona Franka.
- Nie wróżmy z fusów... Najpierw panią zbadam, potem będę mogła coś więcej powiedzieć - usłyszy.
Wstępne badania wykażą, że Regina ma nadciśnienie i w związku z tym musi jak najszybciej pojechać do szpitala. Ginekolog Kinga powie przerażonej Falkowskiej, że samo nadciśnienie wystarczy do skierowania jej na patologię ciąży.
- To będzie rutynowe badanie. Dzisiaj wykluczyłam infekcję, nieprawidłowości anatomiczne, ale w badaniu wyszło nadciśnienie. A opisane przez panią objawy mogą wskazywać też na niski poziom progesteronu, czyli hormonu nazywanego strażnikiem ciąży - stwierdzi lekarka, wręczając swej pacjentce skierowanie do szpitala.
Zobacz też: "Barwy szczęścia": Nowa czołówka serialu! Kogo zabrakło na planie?
Po wyjściu z gabinetu Regina od razu opowie Frankowi wszystko, czego się dowiedziała od doktor Kingi.
- Powiedziała też, żebym się nie denerwowała, więc zachowajmy spokój - uśmiechnie się do męża.
- No to spokojnie, ale jedziemy do szpitala od razu. Machniemy te badania i spadamy do domu. Musimy skupić się na czymś przyjemnym... Na jaki kolor pomalujemy pokoik dziecięcy... - powie Franek, próbując robić dobrą minę do złej gry.
Zobacz też: "Barwy szczęścia": Franek podaruje Reginie... mieszkanie?
Gdy lekarz, który na izbie przyjęć przeprowadzi wywiad z Reginą, dowie się, że w przeszłości chorowała na boreliozę, poleci jej zostanie w szpitalu.
- Borelioza mogła osłabić mój organizm. I to może mieć wpływ na... - wyszepcze Falkowska, patrząc mężowi prosto w oczy.
- Naprawdę mam obawy - westchnie.
Czy Regina spędzi resztę ciąży przykuta do szpitalnego łóżka? Czy donosi ciążę? Odpowiedzi na te pytania poznamy po wakacjach.