"Barwy szczęścia": Franek podaruje Reginie... mieszkanie?

W drugim po wakacyjnej przerwie odcinku "Barw szczęścia" Franek i Regina obudzą się w hotelowym łóżku po pełnej namiętności nocy poślubnej i od razu zaczną snuć plany na wspólną przyszłość. Falkowski nieoczekiwanie wręczy ukochanej teczkę wypełnioną jakimiś papierami.

- Otwórz - szepnie w 2467. odcinku "Barw szczęścia".

Regina, widząc plan trzypokojowego mieszkania i czytając dołączoną do niego umowę rezerwacyjną, aż zaniemówi z wrażenia.

- Tu będzie nasza sypialnie, tu urządzimy pokój dziecięcy... Zobacz, jaki wielki taras, idealny na zielnik, albo piaskownicę dla berbecia - zacznie jej tłumaczyć mąż, wodząc palcem po planie apartamentu.

Oszołomiona Regina dopiero po chwili uświadomi sobie, że... nie stać ich na zakup takiego lokum.

- Kupno mieszkania to duży krok, tylko... jak my za to zapłacimy? - zapyta ukochanego.

- Nie przejmuj się tym. Ja ogarnę finanse, ty pomyśl nad kolorem płytek do łazienki - uśmiechnie się Falkowski.

- Zadbam o nas - doda i zaproponuje Reginie, by pojechali zobaczyć miejsce, w którym już wkrótce stanie ich dom.

Gdy świeżo poślubieni państwo Falkowscy dotrą na miejsce budowy, Regina nie będzie w stanie powstrzymać się od zachwytów. Szczególnie spodoba się jej, że osiedle powstaje w pobliżu pięknego parku, a w dodatku tylko kilka przecznic od bloku, w którym mieszka Stefan (Krzysztof Kiersznowski).

- Dziadek będzie mógł posiedzieć z maluchem, kiedy mamusia i tatuś pójdą na randkę - zażartuje Franek.

Okaże się, że apartament, który Falkowski zarezerwował dla siebie i żony, będzie gotowy już za kilka miesięcy i wcale nie kosztuje tyle, ile spodziewała się Regina. Franek zapewni żonę, że dokładnie sprawdził dewelopera, a ofertę poleciła mu osobiście Małgorzata (Adriana Biedrzyńska).

Czy Falkowskim będzie dane wprowadzić się do własnego mieszkania tak szybko, jak by tego chcieli? Czy Franek zdobędzie pieniądze potrzebne na zakup wymarzonego apartamentu? Odpowiedzi na te pytania poznamy dopiero po wakacjach.