"Barwy szczęścia": Odc. 2795-2796. Bożena i Bruno bliscy rozstania... Co się stało?
W 2795. odcinku "Barw szczęścia" (emisja 12 kwietnia o godzinie 20.10 w TVP2) Bożena (Marieta Żukowska) i Bruno (Lesław Żurek) niespodziewanie przyjadą z Mazur do Warszawy. Okaże się, że przeprowadzka, która miała pomóc im w uporządkowaniu życia i w ochłonięciu po przykrych wydarzeniach ostatnich miesięcy, stała się dla nich... kością niezgody. Stańska wyzna Karolinie (Marta Dąbrowska), że jej mąż nie potrafi przyzwyczaić się do mazurskiej nudy, a ona nie wyobraża sobie powrotu do stolicy.
Karolina bardzo ucieszy się na widok Stańskich i Tadzia (Józef Trojanowski). Od razu zauważy, że chłopiec bardzo urósł, a i Bruno - delikatnie mówiąc - nabrał ciała.
- Mazurski wiatr plus obiadki dziadków i proszę, jakie efekty - zażartuje Stański.
- Wyglądacie kwitnąco. Cała trójka - stwierdzi Różańska, po czym poprosi Bożenę, by opowiedziała jej, jak żyje się im na wsi.
Z opowieści Bożeny Karolina wywnioskuje, że najbardziej z przeprowadzki na Mazury zadowoleni są rodzice, a najmniej... Bruno.
- Przedłużające się wakacje potrafią zmęczyć - powie Stański Różańskiej i doda, że jednak jego ulubionym miejscem jest... hotel.
Także Justinowi (Jasper Sołtysiewicz) wyzna, że mazurska sielanka nie jest tym, czego najbardziej mu trzeba.
- Przecież masz tam jak w raju! Woda, przyroda, cisza i spokój. Brakuje ci czegoś? - zdziwi się Skotnicki.
- Miasta... I pracy. To mnie napędza - stwierdzi Bruno i doda, że nie miałby nic przeciwko spędzaniu na Mazurach tylko weekendów.
Stański będzie bardzo zadowolony, gdy okaże się, że pod kierownictwem Justina hotel wreszcie zaczął zarabiać.
- Jesteśmy na plusie. Justin naprawdę nieźle sobie radzi - powie Bożenie.
- Skoro upewniłeś się, że wszystko działa, jak należy, sprawdziłeś papiery, to... jutro wracamy do domu? - zapyta go żona.
- Nasz dom jest tutaj! - Bruno niepodziewanie straci panowanie nad sobą.
Stański wpadnie w szał, gdy dowie się, że Bożena za jego plecami podjęła decyzję o przerobieniu ich hotelowego mieszkania na luksusowe apartamenty dla gości, a nawet zatrudniła architekta, by sporządził projekt.
- Chyba żartujesz... - prychnie Bruno, gdy żona przedstawi mu projektanta.
- Rozmawialiśmy o tym - przypomni mu Bożena, co jeszcze bardziej go rozwścieczy.
- Nie rozmawialiśmy! Ty mówiłaś! - zdenerwuje się nie na żarty.
Jeszcze tego samego dnia Bruno oświadczy Bożenie, że nie pozwoli, by zamieniła ich mieszkanie na pokoje gościnne, bo przecież musi gdzieś mieszkać, gdy będzie przyjeżdżał do Warszawy.
- Mieszkanie rodziców stoi puste - usłyszy.
- Ja tu, w hotelu, prowadzę interesy - powie Stański.
- Chcę zatrzymać to mieszkanie. Lubię je i kocham ten hotel - stwierdzi tonem nieznoszącym sprzeciwu.
Bożena spojrzy mężowi prosto w oczy i po chwili wymownego milczenia wybuchnie.
- Ale ja nienawidzę tego hotelu, tego mieszkania, tego parku! Nienawidzę wszystkiego, co tu jest! - wykrzyczy.
- Powinieneś przemyśleć swoje priorytety, co tak naprawdę dla ciebie się liczy. My czy ten hotel - doda.
Jak wobec tak postawionej sprawy zachowa się Bruno? Czy wróci z Bożeną na Mazury, czy jednak zostanie w Warszawie? Zdradzamy, że Stański nie podda się bez walki...
2795. odcinek "Barw szczęścia" zostanie wyemitowany w środę 12 kwietnia o godzinie 20.10 w TVP2. Na 2796. odcinek "Barw szczęścia" Dwójka zaprasza w czwartek 13 kwietnia o godzinie 20.10.