"Barwy szczęścia“: Marlena wyląduje w łóżku z Bartkiem!
Niespodziewanie Marlena (Magdalena Grąziowska) spędzi gorącą noc z Bartkiem (Bartosz Gelner). A Waleria (Ewa Ziętek) i Stefan (Krzysztof Kiersznowski) przyłapią ich razem półnagich na kanapie!
Sytuacja będzie o tyle niezręczna, że z powodu miłosnych igraszek z Marleną Bartek zapomni o tym, że miał pojechać na lotnisko po wracających z wakacji w Tunezji Walerię i Stefana. Jako że para się go nie doczeka, wróci do domu taksówką. A tu taka niespodzianka... Przeżyją ją w 1071. odcinku “Barw szczęścia" (emisja w poniedziałek 24 lutego).
Przez baraszkowanie z Koszykiem Marlena spóźni się do pracy. Dostanie za to burę od Daniela (Dawid Kartaszewicz). Gdy na śniadanie do "Feel Good" przyjdzie Kaśka (Katarzyna Glinka), Marlena zwierzy się jej o nocy z Bartkiem. Górka opowie jej o ostatnich perypetiach miłosnych Koszyka, po czym stwierdzi, że chłopak nie jest jeszcze gotowy na kolejny związek. Załamana Marlena ze łzami w oczach zarzuci Bartkowi, że się nią zabawił. Koszyk absolutnie nie zgodzi się z taką oceną.
Tymczasem Waleria poprosi syna o rozmowę w cztery oczy.
- Nie ułożysz sobie życia, skacząc z kwiatka na kwiatek! - usłyszy Bartek.
Potem Stefan będzie próbował przekonać ukochaną, że niepotrzebnie wtrąca się w sprawy syna, ale na darmo.
- Nie chcę, aby znów skrzywdziła go jakaś lafirynda - powie Waleria.
Gdy Koszykowa dowie się od Kaśki, że Marlena przegoniła męża siekierą, przeżyje szok i postanowi natychmiast zareagować. Przy klientach każe trzymać się dziewczynie z dala od Bartka!
Jak w tej sytuacji zachowa się Koszyk? Pochwali hart ducha Marleny i to, że nie poddała się przeciwnościom losu. Powie matce, że będzie spotykał się z kim chce i nakaże jej, by poszła przeprosić Marlenę.