"Barwy szczęścia": Czas na zemstę
Hubert wciąż leży w szpitalu, a życie jego i całej rodziny zmieniło się w koszmar. Czy bandyta, który do tego doprowadził – Szakal – poniesie za to karę? Zapraszamy na 2244 odcinek „Barw szczęścia”, a w nim...
W kolejny piątek do szpitala zajrzy nagle Ares - zawodnik, który zadał Pyrce feralny cios. A Klara wpadnie w panikę...
- Wyjdź stąd albo wzywam ochronę!
- Nie, proszę! Nie mam złych zamiarów... Chcę tylko przeprosić...
Chwilę później - wstrząśnięty na widok Huberta - Ares za to się załamie. I w końcu wyzna prawdę o walce, przez którą "Muzyk" o mało nie stracił życia.
- Tak naprawdę to nie był tylko... nieszczęśliwy wypadek. To było coś więcej. Ustawka. Ustawka, o której nikt nie wiedział - oprócz mnie i Szakala. Miałeś przegrać, Muzyk. Twój trener robił pieniądze na zakładach. Tylko o to mu chodziło... Ale byłeś zbyt waleczny, tego Szakal nie przewidział... Ja też. I wyszło, jak wyszło...
- Masz kontakt z Szakalem? Wiesz, gdzie on jest?
- Nie. Facet zapadł się pod ziemię. Przepraszam, człowieku... Nie tak miało być. Już nie walczę, mam dosyć...
Tymczasem Staś zapowie Klarze, że... postanowił Huberta pomścić. I właśnie dlatego zaczął trenować sztuki walki - szukając jednocześnie Szakala.
- Znajdę go... Zapłaci za to, co zrobił mojemu bratu! Tak powinno być! I wiem, że ty myślisz tak samo! Powiesz, że nie?!
Jak daleko zaprowadzi chłopaka jego gniew i ból? I czy w starciu z Szakalem Staś będzie miał w ogóle szansę? Odpowiedź wkrótce - tylko na antenie TVP2, w premierowych odcinkach serialu... Zobacz koniecznie!