A Kasia Glinka bojkotuje Sylwestra!
Sprawdź, dlaczego Katarzyna Glinka, znana z roli Kaśki Górki w serialu "Barwy szczęścia", nie jest jak Bridget Jones!
Katarzyna Glinka twierdzi, że nie czuje żadnych sentymentów w związku z Sylwestrem. Co więcej - co roku bojkotuje go.
- Nie lubię nadęcia, nie nastawiam się, że tego dnia mam się dobrze bawić - mówi aktorka.
- Gdy człowiek czegoś bardzo chce, zwykle nic z tego nie wychodzi. Sprawdziłam to już wiele razy. Dlatego najlepsze są spontaniczne imprezy. Jeżeli jakaś się przytrafi w tym roku, dobrze, jeśli nie - też fajnie.
Czy aktorka robi sobie postanowienia noworoczne?
- Z pewnością nie jestem jak Bridget Jones - nie postanawiam 31 grudnia, że będę się odchudzać, żeby 10 stycznia obżerać się ciastkami - twierdzi.
- Wyznaczam sobie zadania i cele. Myślę o tym, gdzie siebie widzę za rok czy dwa. Staram się planować, ale nie ma to nic wspólnego z końcem roku. Jedyna refleksja, która nachodzi mnie w Sylwestra, jest związana z przemijającym czasem. Myślę o tym, że przeleciał kolejny rok i zastanawiam się, dlaczego tak szybko.
Początek 2011 roku będzie dla aktorki bardzo intensywny.
- Czekam z niecierpliwością na premierę komedii "Och, Karol 2", gdzie gram Adriannę, jedną z kochanek tytułowego bohatera - mówi Katarzyna Glinka.
- Nie widziałam filmu, więc jestem jego niezwykle ciekawa.