"Aż po sufit": Edyta Olszówka wraca do gry!
Po krótkiej przerwie na małym ekranie dostała główną rolę w serialu TVN „Aż po sufit”. Czy fani na nowo ją pokochają?
Nie znosi komputerów, nie chce udawać młodszej, niż jest, macierzyństwo nigdy nie było na liście jej marzeń...
A miłość? - Praca jest moją największą miłością, pasją, sposobem na wyżycie się. Dopiero później są uczucia, takiego dokonałam wyboru - mówi Edyta Olszówka.
Kiedy latem 2013 roku producenci "Przepisu na życie", w którym brawurowo zagrała Polę Madejską, zdecydowali o zakończeniu serialu, aktorka nie kryła rozgoryczenia. Żaliła się, że może mieć problemy ze spłatą kredytu
we frankach szwajcarskich, jaki zaciągnęła kilka lat wcześniej, obawiała się, czy dostanie kolejne role. Bała się, że zostanie bez pracy! Na szczęście nie musiała bardzo zaciskać pasa, bo reżyserzy nie zapomnieli o niej, choć tak
naprawdę nie mieli na nią... pomysłu.
Edyta Olszówka nie gardziła jednak niewielkimi rolami - pojawiła się jako aspirant sztabowy Ewa Kobylicka w kilku odcinkach "Ojca Mateusza", zagrała Rosę Knapik w serialu "Czas honoru. Powstanie", wcieliła się w Hannę Kasprzyk w jednym z epizodów "Prawa Agaty". Przede wszystkim grała w teatrze i cierpliwie czekała na to, aż ktoś wreszcie da jej szansę pokazania się w głównej roli w filmie lub serialu.
Od początku lipca niemal całe dnie spędza na planie nowej produkcji TVN "Aż po sufit", w której partnerują jej m.in. Cezary Pazura i Małgorzata Foremniak.
- Na taką rolę warto było czekać - mówi aktorka o swojej serialowej bohaterce.
Joannę Domirską - księgową, żonę i matkę - Edyta Olszówka gra w "Aż po sufit" bez cienia makijażu na twarzy. Powiedziała kiedyś, że nie bałaby się oszpecić dla dobrej roli, więc wcale nie przeszkadza jej, że będzie na ekranie wyglądać na zmęczoną życiem dojrzałą kobietę.
- Ja już nie muszę być młoda i piękna, nie muszę się ścigać... Bardzo dobrze się czuję w swojej skórze - wyznała, dodając, że w ogóle nie przejmuje się tym, iż przybywa jej lat i zmarszczek.
Oryginalna wersja "Aż po sufit" - australijski serial "Packed to the Rafters" - liczyła aż 6 sezonów, była wielkim hitem na Antypodach i doczekała się wielu nagród (w tym dwunastu Logie Awards - australijskich odpowiedników amerykańskich Emmy). Wszystko wskazuje na to, że bohaterowie polskiej wersji, którą reżyserują Julia Kolberger i nominowany do Oscara Bartosz Konopka, również podbiją serca telewidzów.
– Nasza serialowa rodzina tworzy dom pełen miłości i szacunku. Jej członkowie potrafią ze sobą rozmawiać, dostrzegają się. Mam nadzieję, że widzowie też tę miłość i ciepło odczują – mówi Edyta Olszówka, która jako Joanna może pokazać wreszcie pełny wachlarz swoich aktorskich umiejętności. Jest niemal pewne, że po premierze „Aż po sufit” (emisja planowana jest jesienią tego roku) nazwisko aktorki stanie się znów jednym z najgorętszych w show-biznesie.
a.im