Apple TV+: Seriale
Ocena
serialu
7
Dobry
Ocen: 43
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

Takiego serialu jeszcze nie było. Mroczny dramat medyczny wbije widzów w fotel

Już dziś, 26 lutego, na platformie Apple TV+ debiutują dwa pierwsze odcinki nowego serialu medycznego. "ER Berlin" to propozycja serialowa pełna emocji, barwnych bohaterów i skomplikowanych relacji. A to wszystko dzieje się w berlińskim szpitalu - zatłoczonym, niedofinansowanym oraz w którym przepracowany personel musi mierzyć się z kolejnymi wyzwaniami.

"W "Berlin ER" zarządzanie chaotycznym oddziałem ratunkowym w najtrudniejszym i najbardziej przepełnionym szpitalu w Berlinie to nie lada wyzwanie dla młodej dr Parker (Jones), która szuka nowego początku w wielkim mieście" - czytamy w oficjalnym opisie serialu. "Próbując ratować zastaną na miejscu sytuację, Parker napotyka opór personelu, który nie patrzy z sympatią na wprowadzane zmiany. Źle opłacany, przemęczony personel radzi sobie z codziennymi obowiązkami głównie dzięki, jak czytamy, "niezastąpionej dawce czarnego humoru".

Reklama

Przed premierą serialu mogliśmy porozmawiać z wcielającymi się w główne role aktorami. Co opowiedzieli nam o mrocznym serialu medycznym Apple TV+?

"Berlin ER" to nowy serial Apple TV+. Jak opisalibyście tę produkcję?

Haley Louise Jones: "Berlin ER" to serial o przepracowanym personelu berlińskiego szpitala, który codziennie ratuje ludzkie życie i poświęca się dla innych. Można nazwać ten serial dramatem medycznym na sterydach.

Zatłoczony szpital, szybka akcja, pełno napięć. Jak przygotowywaliście się do roli?

Slavko Popadić: Produkcja umożliwiła nam spotkania z lekarzami oraz pielęgniarkami pracującymi w szpitalach. Kilka tygodni spędziliśmy na takim powiedzmy medycznym obozie przygotowawczym, gdzie uczyliśmy się najważniejszych podstaw. Spędziliśmy także kilka dni w szpitalu w Kolonii, gdzie obserwowaliśmy codzienną pracę personelu.

Haley Louise Jones: Przez jakiś czas towarzyszyliśmy lekarzom, aby jak najlepiej poznać ich pracę oraz przyjrzeć się dogłębnie ich życiu; jak wyglądają zmiany w szpitalu. Przeprowadziliśmy także wiele rozmów z Samuelem Jeffersonem [były lekarz pogotowia oraz współtwórca serialu - przyp. red.] o jego doświadczeniach i historiach, które mogły nam pomóc jak najlepiej stworzyć nasze postacie.

Oprócz skomplikowanych bohaterów, którzy za wszelką ceną starają się uratować ludzkie życie w serialach medycznych mamy wiele technicznych aspektów, żargon, którego trzeba się nauczyć. Co było największym wyzwaniem w trakcie kręcenia "Berlin ER"?

Haley Louise Jones: Dla mnie najtrudniejsze było nauczenie się, jak odpowiednio posługiwać się przyrządami. Jako aktorka czy aktor w trakcie lat pracy na planach uczysz się wielu nowych umiejętności, ale zawsze najbardziej podobało mi się zgłębienie psychologii naszych bohaterów oraz przyjrzenie się ich emocjom. Jednak, kiedy w danej scenie musisz ukazać emocjonalną karuzelę i dodatkowo posługiwać się narzędziami, których nigdy w życiu nie trzymałaś w ręce i sprawić, żeby to wszystko wyglądało realnie... jest to ekscytujące wyzwanie.

Slavko Popadić: W trakcie kręcenia sceny, w której lekarze przeprowadzają operację, na sali jest prawie sto osób. Jest ekipa, jest asystent produkcji, reszta aktorów, z którymi często musisz nagrać bardzo emocjonalne chwile. Dialogi są skomplikowane, szybkie, więc na to wszystko składa się wiele warstw - musisz w jednej chwili robić naprawdę mnóstwo rzeczy.

Haley Louise Jones: Czasami nawet prosta do wykonania rzecz, tak jak np. wkładanie rękawiczki, kiedy wchodzisz na salę, jest trudne - musisz w nie włożyć spoconą dłoń i wszystko musi wyglądać profesjonalnie. Trzeba więc zrobić wiele ujęć, wydawałoby się prostej rzeczy, żeby wyszło dobrze.

Zanna zaczyna pracę w berlińskim szpitalu i od razu spotyka się z dezaprobatą nowych współpracowników. Jak układają się relacje waszych bohaterów biorąc pod uwagę fakt, że mają odmienne zdanie co do prowadzenia szpitala?

Slavko Popadić: Dla Bena to jest chaos - ale to również jego "dom". W szpitalu ma określony porządek pracy i w jego przypadku to działa. I wtedy wpada Zanna jako jego nowa przełożona i wybija go z rytmu. Dla niego ona jest "obcą". Z drugiej strony oboje pragną tego co najlepsze dla szpitala i chcą pomagać ludziom. Ale mają na to różne pomysły.

Haley Louise Jones: Zanna w zasadzie jest w konflikcie ze wszystkimi. Na początku stara się podejść do wszystkich z otwartymi ramionami i wyjaśnić, dlaczego szpital potrzebuje zmian, a personel spojrzał na pewne sprawy z jej punktu widzenia, ale kiedy spotyka się z odrzuceniem oraz niechęcią, to zmienia taktykę. Stara się poradzić sobie z tymi animozjami.

Sprawy nie ułatwia fakt, że Zanna jest kobietą na bardzo wysokim stanowisku, a nie wszystkim się to podoba.

Haley Louise Jones: To jest właśnie wyzwanie dla Zanny, podobne do tego, jakiemu musi sprostać wiele kobiet na podobnych stanowiskach. Ludzie nie doceniają twoich zdolności, podważają kwalifikacje z powodu twojej płci. Zana musi poradzić sobie w tej sytuacji w profesjonalny sposób; tak, żeby nie spowodować mocnej reakcji? Musi również okiełznać swoje emocje, które w tej sytuacji są zrozumiałe. To coś, z czym kobiety spotykają się codziennie i cieszą się, że zostało to przedstawione w serialu.

Kończy się nam czas, ale muszę jeszcze zapytać - jaki jest wasz ulubiony serial medyczny?

Haley Louise Jones: Dla mnie zawsze będzie to brytyjski serial - "Będzie bolało". Uwielbiam to, w jaki ludzki sposób wszystko przedstawiono.

Slavko Popadić: Zdecydowanie "Ciemna strona miasta". To film z Nicolasem Cage’em o losach ratownika medycznego, który musi przetrwać trzy trudne noce.

"Długo wyczekiwany serial "Berlin ER" zadebiutuje globalnie dwoma pierwszymi odcinkami w środę, 26 lutego 2025 roku na Apple TV+. Kolejne odcinki będą pojawiać się w każdą środę, wyłącznie na Apple TV+, aż do 9 kwietnia 2025 roku."

Zobacz też: Zyskał światową sławę grając w "Wikingach". Teraz zobaczymy go w przebojowej komedii

swiatseriali
Dowiedz się więcej na temat: Apple TV+: Seriale
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy