"Ślub od pierwszego wejrzenia": Matka Łukasza z 4. edycji krytykuje show
Finał ósmej edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia" za nami. Emocje ledwo zdążyły opaść, a w sieci pojawiły się doniesienia o kolejnych krytycznych głosach w stronę programu. Tym razem wypowiedziała się matka Łukasza z czwartej edycji. "Ten program w ogóle nie powinien mieć nigdy miejsca" - stwierdziła.
"Ślub od pierwszego wejrzenia" to program, który od lat wywołuje wiele skrajnych emocji. Zarówno uczestnicy i eksperci są narażeni na oceny widzów, wśród których nie brakuje tych krytycznych.
Oliwia Ciesiółka i Łukasz Kuchta byli jedną z par, które widzowie poznali w czwartej edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia".
Stworzonemu przez ekspertów małżeństwu udało się przetrwać po programie i zdawało się, że uczestnicy "Ślubu..." tworzą naprawdę udany związek. Co więcej, tuż po zakończeniu emisji programu okazało się, że Oliwia i Łukasz zostali rodzicami. Para założyła nawet wspólny kanał na YouTube.
Dla fanów "Ślubu od pierwszego wejrzenia", wśród których nie brakowało osób kibicujących relacji Oliwii i Łukasza, wiadomość o ich rozstaniu była z pewnością niemałym szokiem.
W czwartej edycji programu spory hejt wylał się na... mamę Łukasza, Annę Piechowicz. Według widzów za bardzo wtrącała się w związek syna. Przy okazji finał ósmego sezonu "Ślubu od pierwszego wejrzenia", mama Łukasza postanowiła zabrać głos i skrytykować program pod jednym z wpisów dotyczących formatu.
"Ten program w ogóle nie powinien mieć nigdy miejsca. Tak oceniam to z perspektywy czasu i własnych doświadczeń" - napisała.
Ponadto, przyznała, że gdyby miała jeszcze raz doradzić synowi, czy ma wziąć udział w programie, stanowczo by go od tego odwodziła.
"(...) Ja byłam w tym od środka, więc wiem, z czym to się wiąże. Drugi raz z pewnością odradzałabym synowi udział w eksperymencie" - dodała.
Czytaj więcej: "Milionerzy": Karolak i Dygant nie popisali się? "Ale wieś, na drugim pytaniu..."