Sanatorium miłości
Ocena
programu
6,2
Niezły
Ocen: 1011
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Sanatorium miłości": "Od takich to trzeba uciekać". Fani oburzeni zachowaniem Andrzeja

"Były impulsy, które bardzo zaważyły na mnie. Jednym z takich impulsów był pocałunek z Teodozją. Jej usta, zapach, włosy wywarły na mnie duże wrażenie" - powiedział w finale Andrzej. Seniorka nie kryła oburzenia. Co tam się stało? Internauci nie zostawili na mężczyźnie suchej nitki!

Andrzej - najbardziej kontrowersyjny bohater "Sanatroium miłości"

Andrzej był tym kuracjuszem, którego zachowanie było gorąco komentowane prawie po każdym odcinku "Sanatorium miłości". Dał się we znaki głównie paniom. Najpierw zainteresował się Gosią, ale potem swe uczucia przeniósł na Teodozję, czym Małgorzata była wyraźnie dotknięta.

Kiedy jednak był zbyt natarczywy i pewny siebie, Teodozja zwróciła się w stronę sympatycznego Ryszarda, z którym zresztą wybrała się na bal. Andrzej dyskredytował i lekceważąco wypowiadał się o rywalu. "On nie jest zawodnikiem dla mnie. On jest po prostu urzędnikiem, któremu akurat się trafiła jakaś drobna premia. Teodozja jest ze mną. Ona wybrała mnie" - mówił.

Reklama

W finałowym odcinku Andrzej zszokował swoją wypowiedzią nie tylko Teodozję i uczestników programu, ale i fanów programu. Marta Manowska poprosiła kuracjuszy o podsumowanie pobytu przed kamerami. Co powiedział Andrzej?

Teodozja i internauci oburzeni zachowaniem Andrzeja

"Były impulsy, które bardzo zaważyły na mnie. Jednym z takich impulsów był pocałunek z Teodozją. Jej usta, zapach, włosy wywarły na mnie duże wrażenie. Było czuć jej zapach; jej oczy były bardzo blisko moich oczu. Poczułem się w kręgu zainteresowania: poczułem się jak prawdziwy facet. Czułem się potrzebny i pewny. Sprawiło mi to dużą radość" - oświadczył przed kamerami.

Seniorka była oburzona: "Co? Pierwsze słyszę! Nie pamiętam. Pocałunek był tylko w policzek".

"Andrzej wymyśla, mówi nieprawdę. To było przykre. Przyjaźń, którą poczułam do Andrzeja, okazała się nieprawdziwa. Ma fantazję, które nie miały miejsca i które nie będą miały miejsca. To jego zemsta za to, że odmówiłam pójścia z nim na bal" - odpowiedziała poruszona Teodozja.

Pod fragmentem finałowego odcinka z wypowiedzią Andrzeja na oficjalnym profilu "Sanatorium miłości" na Facebooku pojawiło się już ponad 800 komentarzy fanów programu. Co piszą internauci?

"Nie chcę oceniać, ale on jest mam wrażenie toksyczny", "Chyba we śnie mu się przyśnił pocałunek w usta", "Od takich to trzeba uciekać, ma duża wyobraźnię takich jest niestety wielu", "Dziwna sprawa. Ktoś tu nie jest szczery. Stawiam na Andrzeja", "Z tym facetem coś nie tak", "Fantazja i mrzonki mieszają mu się z rzeczywistością", "Ten człowiek nie wie kiedy przestać. Żal mi go" - to tylko niektóre z komentarzy.

Fanom programu również nie spodobało się to, że przy wyborze Króla i Królowej turnusu Andrzej przed kamerami wskazał na siebie i wyraźnie nie był zadowolony, kiedy okazało się, że wygrali Stanisław i Maria.

A jakie jest wasze zdanie na temat Andrzeja?

swiatseriali
Dowiedz się więcej na temat: Sanatorium miłości
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy