Sanatorium miłości
Ocena
programu
6,2
Niezły
Ocen: 1011
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Sanatorium miłości": Maria zdradza sekrety programu TVP. "Tańcowaliśmy ostro!"

Maria to jedna z bohaterek nowej edycji "Sanatorium miłości". Dzieli pokój z Teodozją, lubi dosadnie wypowiedzieć się na temat koleżanek i kolegów, zna swoją wartość i nie ma zahamowań. "Na pewno jestem bardziej rozpoznawalna. Poza tym moi przyjaciele, koleżanki bardzo mi gratulują. Mówią, że super, że fajnie ogląda się program. Podziwiają moją odwagę" - wyznała w niedawnym wywiadzie kuracjuszka.

Maria: Energiczna i pewna siebie bohaterka "Sanatorium miłości"

Maria to barwna uczestniczka szóstej edycji "Sanatorium miłości". Kobieta jest bardzo bezpośrednia, ma duże poczucie humoru i nie boi się mówić, co myśli. Jest lubiana wśród kuracjuszy. Jej współlokatorką jest adorowana przez Andrzeja Teodozja.

Niedawno seniorka udzieliła wywiadu, w którym opowiedziała o swoich wrażeniach z programu TVP. Dlaczego wzięła udział w show i jak zmieniło się przez to jej życie?

Reklama

"Pomyślałam, że czas odpocząć od obowiązków, od codzienności, a skoro jestem już na emeryturze to mogę sobie trochę poszaleć i powariować. (...) Chciałam poznać ludzi, ekipę, miejsca. (...) Na naszym turnusie było fantastycznie! Na balach tańcowaliśmy ostro! (...) Na pewno jestem bardziej rozpoznawalna. Poza tym moi przyjaciele, koleżanki bardzo mi gratulują. Mówią, że super, że fajnie ogląda się program. Podziwiają moją odwagę" - powiedziała w rozmowie z Beatą Banasiewicz z AKPY.

Czy Maria znalazła miłość w programie i jest zadowolona z randek, na których była?
 
"Wszystkich panów odebrałam pozytywnie, a produkcja w tym temacie przeszła samą siebie. Nasze randki były naprawdę ciekawe. Nie poczułam jakiegoś wow i nie zakochałam się, dlatego, że jestem bardziej powściągliwa i szukam mężczyzny odpowiedniego dla siebie. Pana dobrze sytuowanego, dobrze się prezentującego, z firmą, z domem. Takiego, który kocha zwierzęta i lubi tańczyć" - wyznała.

Kobieta zdaje sobie sprawę z tego, że z racji jej wysokiego statusu majątkowego, nie będzie łatwo znaleźć mężczyznę, który sprosta jej wymaganiom.

"Miałam wytwórnię, kilka restauracji na Krupówkach czy w Konstancinie, hotel, pensjonat w Zakopanem. Potem pracowałam w Szwecji. To stawia wysoką poprzeczkę mężczyźnie. Mężczyźni szybko rezygnują. A ja stawiam wymagania pierwsze sobie, wysokie, a potem mężczyźnie" - powiedziała AKPIE.

"Sanatorium miłości 6": Kim jest Maria?

Maria była w trzech związkach małżeńskich - pierwszy mąż zmarł, dwie następne relacje się rozpadły. Po rodzicach odziedziczyła wytwórnię wędlin, którą ze względu na wczesną śmierć ojca zaczęła prowadzić w wieku 19 lat. Z zaoszczędzonych pieniędzy wybudowała zakład samochodowy dla brata, a dla siebie hotel w Zakopanem. Sprzedała go kilkanaście lat temu. Dziś jest na emeryturze, którą spędza we własnym domu w Czarnowie.

Maria jest ciepłą i empatyczną osobą o mocnym charakterze. Chętnie pomaga ludziom, za swoją działalność została uhonorowana tytułem "Kobieca Twarz Roku" na Mazowszu w kategorii "Kobiety Dojrzałe". Jej hobby to gotowanie i wszelkie prace ogrodowe. Lubi śpiewać i tańczyć "po góralsku", a kiedy tylko ma czas i możliwości, chodzi na basen. Mimo to doskwiera jej samotność. Jak podkreśla, "można mieć miliony dolarów, sto tysięcy przyjaciół, piękną pracę i ładny dom, ale bez drugiego człowieka to nie jest to samo".

Imponują jej zaradni, raczej potężni mężczyźni. Nie toleruje kłamstwa, lenistwa i hulaszczego trybu życia. Maria oglądała wcześniejsze edycje "Sanatorium miłości" i bardzo przypadła jej do gustu formuła show. Przyznaje, że była ciekawa, jak wygląda realizacja programu telewizyjnego od kuchni. Nie ukrywa też, że pokaże pazury jeśli będzie trzeba walczyć o mężczyznę z inną kobietą.

swiatseriali
Dowiedz się więcej na temat: Sanatorium miłości
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy