"Sanatorium miłości": Darek już po ślubie. Zdecydował się na intercyzę?

Dariusz Kosiec był jednym z bardziej wyrazistych bohaterów "Sanatorium miłości". Fanom piątej edycji dał się poznać jako pewny siebie mężczyzna, który chętnie brał udział we wszystkich konkurencjach, chcąc jak najlepiej wypaść. Był także dość śmiały w stosunku do kobiet, czy naraził się kilku koleżankom z turnusu.

Już po zakończeniu produkcji poznał swoją aktualną żonę.

"Między innymi dzięki piątej edycji 'Sanatorium miłości' poznałem moją piękną Jolę (...). Po programie, dzięki naszej wspólnej koleżance poznaliśmy się" - mówił mężczyzna w "Pytaniu na śniadanie". 

"Moja koleżanka, z którą pracuję w szpitalu, pokazała mi zdjęcie Darka" - dodała Jola. Kobieta wyznała, że postanowiła znaleźć seniora na popularnym portalu społecznościowym. Dalej wszystko potoczyło się błyskawicznie i para dzisiaj jest po ślubie.

To już trzeci ślub Dariusza. Jego pierwsze małżeństwo zniszczył alkohol, natomiast z drugą żoną rozwiódł się po 25 latach i wciąż walczy w sądzie o podział majątku. Czy tym razem, żeby uniknąć problemów, podpisał z nową małżonką intercyzę? Jak informuje serwis shownews.pl, para tego nie zrobiła. Dlaczego?

"Po co nam to? Przecież majątki, z którymi wchodzimy w to małżeństwo, zdobyliśmy przed ślubem, należą tylko do nas i nikt nie będzie ich dzielił. Ufamy sobie" - wyjaśnił Dariusz.

Darek od lat pracuje jako kierowca autobusu w norweskim Lillestrøm i jest współwłaścicielem aż czterech mieszkań. Senior odwiedza swoją żonę, która mieszka w Inowrocławiu, raz w miesiącu.