Kto zmarł z "Sanatorium miłości"? Tych uczestników już z nami nie ma

"Sanatorium miłości" na antenie TVP zadebiutowało w 2019 roku. Przez sześć lat widzowie mogli poznać mnóstwo uczestników, którzy zaskakiwali swoim radosnym podejściem do życia i miłości. Seniorzy, którzy w wyniku różnych sytuacji ponownie stali się singlami, dzięki programowi mieli szansę na poznanie nowej sympatii i zawiązanie przyjaźni. Niestety, jak to w życiu bywa, musieliśmy się pogodzić z odejściem niektórych osób.  

Całkiem niedawno, bo w lutym tego roku, pożegnaliśmy Wiesławę Judek, znaną z drugiej edycji show. Pochodząca z Białegostoku 73-latka od razu zdobyła serca części widzów. Inni z kolei dopiero po czasie musieli się przekonać do jej wyjątkowego stylu bycia. Seniorkę cechowała pewność siebie, duży dystans, a także niepowtarzalne poczucie humoru. Dzięki programowi udało jej się poznać Władka, który może i nie był jej miłością, ale okazał się przyjacielem. Śmierć Wiesławy poruszyła go, a fani mogli zobaczyć go na pogrzebie, na który udał się wraz z innymi osobami z programu.

Dwa lata wcześniej widzowie musieli pożegnać się z innym uczestnikiem programu. Był to Krzysztof Rottbard, który odszedł 11 lipca 2023 roku. Brał on udział w pierwszej edycji show, a fani byli poruszeni jego odejściem. Senior zachwycał swoim optymizmem, uśmiechem oraz otwartością. Uważał, że wiek nie ma znaczenia, a każdy ma prawo do szukania osoby, z którą może dzielić życie.

Rok wcześniej media obiegła informacja o śmierci Janiny "Niny" Busk. Widzowie mogli ją poznać w pierwszej edycji programu jako pozytywną osobę o barwnej osobowości. Odeszła w wieku 65 lat. Fani zapamiętali ją dzięki masie pozytywnej energii, szerokiemu uśmiechowi, a także miłości do tańca i podróży. Dobrze odnalazła się w medialnym świecie, a po udziale w programie, można było zobaczyć ją jako współprowadzącą "The Voice Senior", a także bohaterkę serialu "Uzdrowisko", gdzie stworzyła czarujący duet z Wiesławą Kwiatek, przyjaciółką poznaną w "Sanatorium".

W kwietniu 2021 roku odszedł Władysław Szustrowski, uczestnik trzeciej edycji "Sanatorium". W programie zasłynął klasą, a także kulturą osobistą. Charakteryzował się ogromnym taktem, przez co widzowie, a także inni uczestnicy, darzyli go dużą sympatią. Jego śmierć przeżyła także prowadząca program Marta Manowska, która po śmierci pana Władysława pożegnała go we wzruszającym wpisie na swoim profilu w mediach społecznościowych. Senior dał się poznać jako prawdziwy gentleman, który mimo że charakteryzował się spokojnym usposobieniem, uwielbiał inteligentne rozmowy i spędzanie czasu z ciekawymi ludźmi.

Z kolei w lutym 2019 roku odszedł Cezary Mocek. Miał jedynie 66 lat, a zmarł w szpitalu, w którym przebywał ze względu na zapalenie płuc. W programie zdobył serca publiczności swoim niepoprawnym romantyzmem. Cieszyła go muzyka oraz taniec, a jego hobby było kolekcjonowanie kaset oraz płyt. Źle znosił samotność, a uczestnicy programu cenili go za to, że potrafił rozkręcić niejedną imprezę.

Nowy sezon "Sanatorium miłości" widzowie mogą oglądać już od 2 marca na antenie TVP1. Tym razem seniorzy zostali wysłani do pięknej miejscowości Mikołajki na Mazurach, gdzie będą mieli szansę na ponowne znalezienie miłości, a także zawiązanie nowych przyjaźni. To już siódmy sezon show, a jego popularność nie spada. "Sanatorium" można oglądać w każdą niedzielę o 21:20.