Świąteczny apel Ani z "Rolnika"! Zwróciła się do rodziców
Anna Derbiszewska byłą jedną z uczestniczek 10. sezonu programu "Rolnik szuka żony". Dzięki zdobytej popularności kobieta nagłaśnia sprawy bliskie jej sercu. Ostatnio dzięki mediom społecznościowym zwrócił się do swoich fanów odnośnie zwierząt i świąt.
Anna z "Rolnika..." umieściła w relacji na swoim Instagramie oświadczenie fundacji ratującej zwierzęta. Znajduje się na nim szczeniak. Opis informuje, że był on prezentem dla dziecka, które traktowało go jak lalkę. Anna podkreśliła, że zwierzęta nie są zabawkami.
W tej samej relacji udostępniła wypowiedź jednej z pracownic fundacji, która oznajmiła, że zwierzaki nie będą wydawane przed Świętami. "Żaden z naszych szczeniaków nie będzie prezentem świątecznym. Maluchy miały trafić do nowych domów, ale trudno, poczekają. Chcemy, żeby nasze adopcje były mądre i przemyślane" - słyszymy w materiale.
Ania i Jakub to najsympatyczniejsza para 10. edycji programu "Rolnik szuka żony". Choć początkowo widzowie wątpili w ten związek, to teraz trzymają za nich kciuki. Fani mieli wątpliwości, czy to dobrze, że rolniczka (po rozwodzie) daje szansę... rozwodnikowi z trójką dzieci. Okazało się, że ich miłość kwitnie.
W swoich mediach społecznościowych para odpowiadała ostatnio na pytania użytkowników. Czego można było się dowiedzieć?
Ania wyznała, że są rzeczy, których TVP nie pokazała. "Kuba wychowuje dzieci wraz ze swoją byłą żoną. W telewizji został ten fakt pominięty. Dzieci na co dzień mieszkają z mamą" - powiedziała.
"Mam dwie córki i syna. Mają 11, 9 i 4 lata" - zdradził Jakub. Przy okazji wyznał, że cała trójka spędzi święta z nim i Anią: "To taki dłuższy czas, który możemy spędzić razem i jednocześnie dzieci nie opuszczają szkoły".
"Z Anią mieszkamy już razem, więc dzieciaki jak tylko przyjeżdżają, to czują się jak u siebie" - oświadczył Jakub. "Czujemy się ze sobą fantastycznie. Mieszkamy ze sobą" - potwierdziła Ania.