"Rolnik szuka żony": Bardowscy mieli wypadek. Opublikowali zdjęcie z karetki
Anna i Grzegorz Bardowscy przekazali niepokojące wieści. Bohaterowie drugiej edycji programu "Rolnik szuka żony" mieli wypadek. W mediach społecznościowych pojawiło się zdjęcie z karetki. Uczestniczce reality show TVP udało się zwrócić do fanów z wiadomością. "Przepraszam was. Miało być tak pięknie..." - zaczęła.
Anna i Grzegorz Bardowscy to jedna z niewielu par, które przetrwały po programie "Rolnik szuka żony". Bohaterowie drugiej edycji reality show Telewizji Polskiej są kilka lat po ślubie i wychowują wspólnie dwójkę dzieci: syna Jasia oraz córkę Liwię.
Jak wyglądały początki ich znajomości? List od przyszłej żony rolnika wywołał na mężczyźnie ogromne wrażenie; w rozmowie z prowadzącą show - Martą Manowską - Grzesiek przyznał, że autorce napisanych słów mógłby się nawet oświadczyć! Czas pokazał, że jego słowa były prorocze; niedługo po zakończeniu projektu zakochani zaręczyli się, a wkrótce potem odbył się ich ślub. Para doczekała się także dwójki dzieci - syna Jasia i córki Liwii.
Dla rodziny Anna porzuciła pracę w przedszkolu, aby pomagać mężowi w gospodarstwie w Uniejowicach na Dolnym Śląsku i zostać mamą na cały etat. Kobieta dość chętnie udziela się na Instagramie, publikując rozmaite posty związane z codziennym życiem uczestników "RszŻ". Żona Grzegorza prowadzi vloga, a także często aktualizuje swój profil w sieci, dzięki czemu internauci wiedzą, co aktualnie dzieje się w życiu małżonków.
Bardowscy zwykle chwalą się w sieci tymi najbardziej pozytywnymi elementami swojej codzienności. Tak też miało być wkrótce – Ania miała relacjonować w sieci swoje przygotowania do nadchodzących świąt Bożego Narodzenia w ramach tzw. vlogmas.
Pierwszy film, którego premiera była zaplanowana na piątek 1 grudnia na godzinę 18.00, się jednak nie ukazał. Gwiazda programu "Rolnik szuka żony" wkrótce wyjaśniła dlaczego. Nie miała dla fanów dobrych wiadomości.
Jak wynika z zamieszczonej na instagramowym profilu Bardowskiej relacji, ona i Grzegorz mieli wypadek. Anna opublikowała wykonane w karetce zdjęcie, na którym widać m.in. ratowników w charakterystycznych neonowych strojach. Fotografię podpisała słowami: "Przepraszam was. Miało być tak pięknie. Pierwszy vlogmas. Mieliśmy wypadek. Wrócę, jak będzie to możliwe" - czytamy.
Na koniec żona Grzegorza Bardowskiego dodała kilka słów na temat stanu uczestników zdarzenia. "Wszyscy żyjemy i to jest najważniejsze" – zaznaczyła.
W sobotę Anna przekazała za pośrednictwem relacji na Instagramie, że dzieci są już w domu, a ona i Grzegorz czują się w porządku. Podziękowała obserwatorom za wiadomości pełne wsparcia.
Autor: Maria Staroń
Czytaj więcej: "Rolnik szuka żony 10": Czy Sara jest gotowa na przeprowadzkę? Artur nalega