Rolnik szuka żony
Ocena
programu
7,3
Dobry
Ocen: 1015
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Rolnik szuka żony": Agnieszka podsumowała udział w programie. "Poznałam bardziej siebie"

Dziesiąta edycja programu "Rolnik szuka żony" wywołała wiele emocji. Niedzielny finał z pewnością zaskoczył nie tylko widzów, ale i uczestników. Na Instagramie swój czas w "Rolniku..." podsumowała Agnieszka, która w programie nie związała się z żadnym z kandydatów.

Finałowy odcinek jubileuszowej edycji już za nami. Tylko dwójka uczestników zakończyła show z partnerami u boku. Waldemar niespodziewanie wybrał Dorotę, z kolei Anna planuje wspólną przyszłość z Kubą. Widzowie dowiedzieli się, że Darek zerwał z Nikolą, fiaskiem zakończył się także związek Artura z Sarą, którzy rozstali się... tydzień przed nagraniem finałowego odcinka.

"Rolnik szuka żony": Agnieszka nie znalazła miłości w programie

Agnieszka była jedyną uczestniczką programu "Rolnik szuka żony", która nie dała szansy żadnemu z kandydatów. 40-latka już na etapie pierwszych listów była bardzo wybredna. "Ja bym wolała, by mnie chłopak zabrał na mecz piłki nożnej, a nie pisał dla mnie wiersz" - mówiła. Krytykowała także zawieranie w listach komplementów, uznając to za mydlenie oczu. "Nie tędy droga do mojego serca" - podsumowała. 

Reklama

Jej wypowiedzi zdecydowanie nie spodobały się fanom programu, którzy pod fragmentami filmików z Agnieszką w roli głównej, postanowili zostawić sporo dosadnych komentarzy. "Z tej mąki chleba nie będzie... Widać, że ciężki ma charakter dlatego jest ciągle sama"; "Nie wiadomo jak do niej napisać, każdego neguje więc na koniec zostanie sama" - pisali fani programu na Facebooku.

Agnieszka zaprosiła na gospodarstwo trzech kandydatów, jednak w każdym z nich coś jej nie pasowało. W wywiadzie dla Rewii powiedziała: "Bardzo chciałam ich poznać. Próbowałam to zrobić na różne sposoby, ale ostatecznie żaden z chłopaków nie odwzajemnił mi się tym samym".

Sama uczestniczka stwierdziła, że jej kandydaci zachowywali się jak "urocze dzieci". "Próbowałam podpowiadać im, czego bym chciała. Ale zachowywali się jak takie urocze dzieci. Moje słowa nie znajdowały w nich zrozumienia. Ostatecznie się poddałam. Skoro woleli siedzieć we trzech, niż zaprosić mnie na randkę i porozmawiać, to znaczy, że nic nie zaiskrzyło" - wyznała Rewii.

"Rolnik szuka żony": "Nie znalazłam w programie miłości za to poznałam bardziej siebie"

W finałowym odcinku po raz kolejny spotkała się z niedoszłymi kandydatami do jej serca. "Bardzo się cieszę, że ich zobaczyłam" - powiedziała o ponownym spotkaniu z trójką kandydatów w finale "Rolnika...". I ujawniła, że obecnie spotyka się z kimś. "Jest pozytywnie" - zakończyła.

Swoją przygodę z programem podsumowała w instagramowym wpisie. "W tym momencie kończy się dla mnie niezwykły czas w 'Rolnik szuka żony'. Było to kilka cudownych miesięcy pełnych emocji, które zostaną w mojej pamięci na całe życie. Nie znalazłam w programie miłości za to poznałam bardziej siebie. Możliwość spojrzenia na siebie z boku w różnych sytuacjach jest nieoceniona. Czy mogłam zrobić lub zachować się inaczej? Pewnie tak, ale wtedy nie byłabym sobą". W dalszej części wpisu rolniczka podziękowała całej ekipie odpowiedzialnej za produkcję programu.

swiatseriali
Dowiedz się więcej na temat: Rolnik szuka żony | Rolnik szuka żony 10
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy