Rolnik szuka żony
Ocena
programu
7,3
Dobry
Ocen: 936
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Rolnik szuka żony": Agata w ogniu krytyki. Kandydat opuścił gospodarstwo

Agata jest jedną z uczestniczek 11. edycji programu "Rolnik szuka żony". W dziesiątym odcinku serii gospodarstwo opuścił jej kandydat, Ireneusz. Widzowie nie kryli oburzenia reakcją rolniczki.

"Rolnik szuka żony" 11: Agata została sama na gospodarstwie. Czy Irek wróci?

Przyszłość Agaty, jednej z uczestniczek 11. edycji popularnego programu "Rolnik szuka żony", stoi pod znakiem zapytania. Ostatnie tygodnie na gospodarstwie rolniczka spędziła w towarzystwie Ireneusza, jednego z trzech kandydatów, którzy zdecydowali się ją poznać. Widzowie wielokrotnie zwracali uwagę na sposób zachowania kobiety, która zamiast stawiać na nawiązanie relacji z mężczyznami, wolała poświęcać każdą wolną chwilę na pracę przy domu. W dziesiątym odcinku serii doszło do dość nieoczekiwanej sytuacji, a przyszłość Irka i rolniczki stała się bardzo niepewna.

Reklama

W związku z pracą zawodową mężczyzna zdecydował się na wyjazd z gospodarstwa Agaty. Irek spełnia się jako kierowca i często rusza w zagraniczne trasy, które pochłaniają większość jego czasu. Słowa wypowiedziane przed kamerami wskazują na to, że brak powrotu do rolniczki jest dość prawdopodobnym scenariuszem.

"Wiem, że bycie z kimś, wymaga, może nie wyrzeczeń, ale zmiany zasady życia i dopasowania się do kogoś i dopasowania się do kogoś. Na ten moment Agata nie jest osobą, dla której bardzo chciałbym zmienić życie. Owszem, chciałbym, ale na ten moment nie mogę powiedzieć, że bardzo chciałbym" - komentował.

Agata, która miała w mężczyźnie oparcie, nie kryła smutku z powodu jego wyjazdu. Przyznała również, że będzie brakować jej pomocnej dłoni na gospodarstwie, czym oburzyła wielu widzów:

"Wolałabym, żeby został. Tym bardziej, że nie ma Huberta [syn rolniczki], to by mi pomógł. Ale to jego decyzja: musi wracać. Musi czy nie musi? Nie wiem. Mówi, że musi".

"Rolnik szuka żony" 11: widzowie reagują na słowa Agaty

Internauci skomentowali zachowanie Agaty, doszukując się w nim samolubnych pobudek. Uważają, że kobieta zgłosiła się do programu nie po to, by odnaleźć partnera, a darmową siłę roboczą.

"Urlop mu się kończy i musi wracać do roboty. Co, ma się nie pojawić w pracy żeby go zwolnili? A ona już fochy mu robi że nie zostanie. Trochę to zabrzmiało jakby pracownika potrzebowała a nie partnera. Bardzo zaborcze to było z jej strony i trochę toksyczne",

"Irek już raczej nie wróci",

"Wiedziałam że ona szuka kogoś tylko do roboty, ale nie spodziewałam się że powie to otwarcie przed kamerami"

"Najpierw obóz pracy a ostatniego dnia sztuczne czułości",

"Agata nie jest zadowolona z wyjazdu, bo nie będzie miała nikogo do pomocy w pracy",

"Przeraził się, jak zobaczył, ile tam jest roboty" - pisali widzowie.

Zobacz też: "Rolnik szuka żony": Najpierw rozmawiali o zaręczynach, a teraz to. Zapowiedź kolejnego odcinka wywołała zamieszanie

swiatseriali
Dowiedz się więcej na temat: Rolnik szuka żony 11 | Agata z Rolnik szuka żony 11
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy