Rolnik szuka żony
Ocena
programu
7,3
Dobry
Ocen: 948
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Rolnik szuka żony 9": Dwie kandydatki usunięte z programu! [9. odcinek]

Dziewiąty odcinek programu "Rolnik szuka żony" był pełen dramatycznych zwrotów akcji, a zapowiedź dziesiątego pokazuje, że emocji znowu będzie sporo. Mateusz niespodziewanie postanowił pożegnać się ze swoimi kandydatkami i został w domu sam. Nie obyło się od oskarżeń o nieszczerość i łez.

"Rolnik szuka żony 9": Mateusz żegna Martynę i Karolinę

W dziewiątym odcinku "Rolnik szuka żony 9" Mateusz podjął trudną decyzję. Młody rolnik uznał, że dziewczyny nie są i nie były z nim szczere i odprawił je do domu. Oskarżył je o mailowe kontaktowanie się z wcześniej odrzuconą Zuzanną.

Mateusz postanowi porozmawiać z kandydatkami na temat szczerości wobec niego, w efekcie czego na jaw wyszła pewna drażliwa kwestia. Okazało się, że rolnik dostał od kogoś screeny SMS-ów. Były w nich nieprzyjemne uwagi na temat stanu gospodarstwa rolnika oraz inne tajemnicze informacje (w odcinku nie ujawniono, jakie).

Reklama

Martyna była całkowicie zaskoczona tą sytuacją, jednak Karolina przyznała, że wymieniała się uwagami z Zuzanną. To właśnie nieszczerość dziewczyn bardzo zabolała Mateusza.

"Najgorsze dla mnie było to, że one sobie ustaliły, że nie będą rywalizować" - mówił przed kamerami Mateusz.

Zarówno on, jak i dziewczyny mieli w oczach łzy. Obie kandydatki żałowały, że tak potoczyły się wydarzenia w programie. Martyna stwierdziła, że nie ma sobie nic do zarzucenia i jest zszokowana obrotem spraw. Jednak Karolina ma coś na sumieniu, bo przyznając się do kontaktów z Zuzanną, powiedziała: "Nie powinnam zaufać. To jest nauczka dla mnie". Zapewne sądziła, że nikt się nie dowie, co pisała do usuniętej wcześniej z programu kandydatki.

W efekcie rolnik został w domu sam i w niedzielnym odcinku być może dowiemy się, co tam się tak naprawdę stało.

Tomek i Zuzia: Kontrowersyjny wybór?

Tomek już w poprzednim odcinku wybrał Zuzię, co nie za bardzo nie spodobało się jego rodzinie. Oni stawiali na Kasię. Również znajomi poczuli się mocno zaskoczeni tak szybką decyzją młodego rolnika.

"Już projektują dom, wiedzą, gdzie będą mieszkać, co będą robić, mam obawy właśnie, że jest za młoda, à propos budowania bardzo poważnego życia, o jakim przed chwilą nam mówili" - stwierdził kolega Tomka. "Po dwóch, trzech dniach nie tak łatwo poznać osobę" - powiedziała podczas grilla babcia Tomka. "Będziemy obserwować, może będzie dobra. A zresztą jak będzie dla niego dobra, no to i dla nas musi być dobra" - dodała już na osobności przed kamerami.

Para już ma bardzo konkretne plany, czyli "Dom, drzewo, syn". Tomek już bardzo zaangażował się w tę relację. Zuzia nie jest zbyt wylewna w okazywaniu uczuć, ale można dostrzec, że Tomek nie jest jej obojętny.

Jednak widzowie programu mają duże obiekcje, co do tej pary. Snują też teorie, że para znała się wcześniej. Dowodem na to ma być fakt, że Zuzanna robi tak dalekosiężne plany a na dodatek zdawała na studia prawnicze do Kielc, czyli miast oddalonego zaledwie godzinę drogi od gospodarstwa Tomka. Czyżby wiedziała, że ją wybierze?

Wszystko może się jednak zmienić. W zapowiedzi kolejnego odcinka Tomek mówi: "Przestaję się cieszyć tym wszystkim". Czyżby wydarzyło się coś, co zmieniło jego nastawienie do Zuzi?

"Rolnik szuka żony 9": Michał wybrał Adę

Michał długo wahał się, co zrobić. Czy pójść za głosem serca i wybrać Adę, czy rozumu i sugestii rodziny i wybrać Martę, która początkowo była jego faworytką.

Ostatecznie młody rolnik postawił na miłość i wybrał Adę. "Przyjmuję ten wybór w 100 procentach i życzę im szczęścia" - powiedziała Marta przed kamerami.

"Jestem w szoku, ale jestem szczęśliwa" - przyznała Ada. "Jestem spokojny, jestem szczęśliwy. Czy się zakochałem, powiem za kilka dni" - wyznał wyraźnie zadowolony ze swej decyzji Michał.

Przypomnijmy, że Ada była tą dziewczyną, której list Michał wybrał zupełnie przypadkowo, na chybił trafił. "To nie ty mnie wybrałeś, tylko los dał mi szansę" - mówiła na pierwszym spotkaniu Ada.

Michał poprosił, żeby dziewczyna została u niego jeszcze przez kilka dni, już bez kamer, żeby się mogli lepiej poznać. "Nie ma rodziców, wyjechali. Nie będzie żadnych ingerencji" - zachęcał. Ada zgodziła się, a w niedzielę zobaczymy, jak wypadła wizyta Tomka u jej rodziców.

Klaudia jest pewna, że Valentyn to dobry wybór

Klaudia swą decyzję podjęła już w poprzednim odcinku. Podziękowała za udział w programie Konradowi i dalszą znajomość postanowiła kontynuować z Valentynem. On sam był dość zaskoczony tą decyzją, ale nie krył szczęścia.

"Mam nadzieję, że nam się uda i że tego nie zepsuję" - wyznał wyraźnie wzruszony. "Wiem, że będziemy razem. Czuję to" - powiedziała we fragmencie 10. odcinka Klaudia. Rolniczka pojawi się w rodzinnym domu swego wybranka nad morzem i pozna jego rodziców.

Tomek zakochał się w Justynie

Również Tomasz jest pewny swego wyboru. Od początku zainteresowała go Justyna i to ona została do końca w jego domu. Para ma zamiar kontynuować znajomość.

Rolnik wyznał w rozmowie z Martą Manowską, że jest już zakochany. Justyna, choć widać, że jest dość nieśmiała, też nie ukrywa swoich uczuć.

"Żal będzie odjeżdżać, żal tych wspólnych śniadań" - wyznała ze łzami w oczach. W następnym odcinku Tomek odwiedzi swą wybrankę w jej domu na Śląsku.

Zobacz również: "Rolnik szuka żony 9": Co wydarzyło się w 10. odcinku?

swiatseriali
Dowiedz się więcej na temat: Rolnik szuka żony 9
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy