Co dziś robi zwycięzca "Farmy" Bandi? Tak wygląda jego życie po programie
Fani "Farmy" długo zastanawiali się, co dzieje się ze zwycięzcą czwartej edycji. Teraz wszystko wyszło na jaw - Bandi naprawdę odmienił swoje życie.
Finał 4. sezonu programu "Farma" przyniósł ogromne emocje, ale i jedno wielkie zwycięstwo. Bronisław Bandyk, znany widzom jako Bandi, zdobył serca publiczności i zgarnął główną nagrodę - Złote Widły oraz 100 tysięcy złotych. Góral z Lipnicy Wielkiej pokonał konkurencję z ogromną przewagą głosów, a jego szczerość i pogoda ducha sprawiły, że widzowie pokochali go od pierwszych odcinków. Dziś 57-latek nie zwalnia tempa i konsekwentnie realizuje swoje plany, o których mówił tuż po finale.
Zaraz po zwycięstwie zapowiedział, że pieniądze z nagrody przeznaczy na rozwój swojego gospodarstwa. I dotrzymał słowa. W jego agroturystyce w Lipnicy Wielkiej powstały nowe atrakcje, a sam Bandi wciąż angażuje się w każdy etap prac. "Robimy ogródki i ogrodzenia przy domkach, wszystko po to, żebyście czuli się bezpiecznie i kameralnie" - relacjonował w mediach społecznościowych.
Kto zajrzy dziś do Lipnicy Wielkiej, zobaczy, że Bandi stworzył miejsce pełne góralskiego klimatu, humoru i autentyczności. W jego gospodarstwie nie brakuje tradycyjnych elementów, ręcznie wykonanych dekoracji i regionalnych akcentów. Goście mogą spróbować lokalnych przysmaków, obejrzeć, jak wyrabia się masło czy ser, a nawet przeżyć coś wyjątkowego - przejażdżkę konną po malowniczych terenach Podhala.
Agroturystyka Bandiego zyskała też swoją wizytówkę - charakterystyczny szyld "Borówka". To nie przypadek. Borówka to imię krowy, którą zwycięzca "Farmy" kupił zaraz po programie, a z czasem stała się symbolem jego gospodarstwa. Widać, że Bandi nie traktuje swojego sukcesu jak przygody jednego sezonu - zbudował wokół niego miejsce z duszą, do którego chce się wracać.
Choć reality show kojarzy się głównie z rywalizacją, w przypadku "Farmy" wielu uczestników utrzymało kontakt po zakończeniu programu. Bandi nie ukrywa, że lubi spotykać się z dawnymi współzawodnikami. Niedawno odwiedzili go pozostali uczestnicy 4. edycji - atmosfera była pełna śmiechu i wspomnień z planu.
Na jednym ze zdjęć widać, jak wszyscy stoją razem przed jego gospodarstwem, trzymając pamiątkowe maskotki z programu. To symboliczne - mimo różnic i trudnych momentów na farmie, łączy ich coś więcej niż rywalizacja: wspólne doświadczenie, które odmieniło ich życie.
Po intensywnych miesiącach pracy zwycięzca "Farmy" pozwolił sobie na odrobinę odpoczynku. Zrealizował marzenie, które odkładał od lat - wyjazd w Bieszczady. Na swoim profilu napisał, że był to czas, kiedy mógł złapać oddech i z nową energią wrócić do obowiązków. "Spełniło się moje marzenie - Bieszczady. Piękny region" - podsumował.
Po powrocie od razu zabrał się za przygotowania do nowego sezonu turystycznego. Jak sam mówi, pracy nigdy nie brakuje, ale zdrowie i chęci są, a to najważniejsze. I rzeczywiście - jego energia i entuzjazm sprawiają, że Lipnica Wielka staje się coraz popularniejszym miejscem wypoczynku.
Obserwując jego profile w mediach społecznościowych, widać jedno, Bandi nie osiada na laurach. Z każdym tygodniem rozwija swoją działalność, inwestuje w nowe udogodnienia i zaraża pozytywnym podejściem do życia. Zimą planuje kolejne zmiany w agroturystyce, a jego posty pokazują, że w gospodarstwie zawsze coś się dzieje - od przygotowań do dożynek po spotkania z turystami.
Widzowie, którzy kibicowali mu w "Farmie", mogą być spokojni, Bandi nie zmienił się ani trochę. Nadal jest tym samym pogodnym góralem, który lubi ciężką pracę, naturę i kontakt z ludźmi. Dla wielu stał się dowodem, że zwycięstwo w reality show może być początkiem prawdziwej przygody, a nie jej końcem.
Fani programu z niecierpliwością wypatrują kolejnych odcinków. Jak potwierdziła produkcja, nowy sezon "Farmy" trafi na antenę na początku 2026 roku. Ekipa zapowiada wiele niespodzianek i jeszcze więcej rywalizacji w sielskiej, wiejskiej scenerii. Czy znajdzie się ktoś, kto dorówna charyzmą i autentycznością Bandiemu? Przekonamy się już wkrótce.
Zobacz też:
Najnowsze wieści o "Farmie"! To wyszło na jaw dopiero teraz
Ania z "Rolnik szuka żony" musiała się pochwalić. Radosny dzień w związku
Kandydaci zamieszkali u rolników. Jeden z nich dostał na prezent... krowę!