Burza po finale "Farmy" wciąż trwa! Danusia ujawnia kulisy konfliktu z Michałem
Danuta Gołębiewska z „Farmy” nie przebiera w słowach! Po finale programu ostro skomentowała zachowanie Michała Sokólskiego, ujawniając kulisy ich konfliktu.
Gdy Danuta Gołębiewska pojawiła się w programie "Farma", od razu zyskała sympatię widzów. Energiczna, szczera i charyzmatyczna łowiczanka błyskawicznie pokazała, że potrafi rządzić. Do pomocy wybrała Michała Sokólskiego, z którym symbolicznie wzięła nawet "ślub". Początek był obiecujący, ale później atmosfera zaczęła gęstnieć.
Gołębiewska liczyła, że z Michałem stworzą zgraną drużynę. On jednak szybko zwrócił się ku innym uczestnikom - przede wszystkim ku Wioletcie Radzanowskiej i Łukaszowi "Ananasowi" Olichwerowi. Zamiast przyjaźni i lojalności pojawiły się wzajemne pretensje, które narastały z każdym dniem. Danusia nie kryła rozczarowania, zwłaszcza że, jak sama później przyznała, dostrzegła w zachowaniu Michała cechy znane jej z własnego życia.
Sytuacja osiągnęła apogeum, kiedy Michał oraz Ananas próbowali manipulować Danutą, by ta wyzwała do pojedynku Kaję. Łowiczanka nie dała się jednak wciągnąć w intrygę. W spektakularny sposób zaskoczyła widzów, wybierając na rywala samego Olichwera, czym rozbiła sojusz rywali. Nawet po swoim odejściu z programu Danusia nie odpuściła Michałowi. To właśnie jego nominowała do opuszczenia "Farmy". W szczerym liście, który później odczytano na antenie, otwarcie zarzuciła mu brak odwagi i męskości:
"Zostawiłeś mnie i Kaję w twoim teamie i wystawiłeś drobne kobiety, a sam się chowałeś za spódnicą. Życzę ci powodzenia w kolejnych wyborach życiowych. Więcej męskiej odwagi i honoru" - napisała Danuta.
Po zakończeniu "Farmy", kiedy emocje nieco opadły, Gołębiewska wciąż nie ukrywa rozgoryczenia. W rozmowie z magazynem "Party" wyjaśniła, dlaczego zdecydowała się na tak ostre rozliczenie z Michałem. Jak tłumaczy, poczuła, że Sokólski zawiódł jej oczekiwania jako partner i sojusznik. Jego zachowanie przypomniało jej bolesne relacje z przeszłości:
"Michał na początku deklarował się jako ktoś silny, rycerski. Tak go odebrałam. Tutaj jednak bardziej grał taktycznie, co bardzo mi się nie spodobało. Poczułam się jak w życiu - mężczyźni mnie zawodzili i często musiałam sama brać sprawy w swoje ręce" - powiedziała otwarcie Danuta.
Według uczestniczki "Farmy", jej decyzja o nominowaniu Michała miała charakter symboliczny. Była wyrazem sprzeciwu wobec sytuacji, w której znów musiała przejąć męskie role i obowiązki. Chciała pokazać, że nie godzi się na takie traktowanie i oczekuje od mężczyzn więcej:
"Ukarałam go trochę symbolicznie. Zdenerwowałam się, że znów nie mogę być delikatną kobietą" - podkreśliła.
Danuta Gołębiewska udowodniła, że w życiu, podobnie jak w telewizyjnym show, potrafi jasno postawić granice. Jej bezkompromisowa postawa odbiła się szerokim echem nie tylko na farmie, ale i poza nią, wzbudzając gorącą dyskusję wśród widzów.
Zobacz też:
"Farma" podzieliła widzów! Zwycięstwo "Bandiego" wywołało burzę
Zaskakujące wieści o Dance z "Farmy"! Jej nowy ukochany to… Michał!