W dzieciństwie były nierozłączne...

Joanna Żółkowska, czyli Anna Surmacz-Koziełło z "Klanu", rzadko ma okazję spotykać się z młodszą siostrą - Jolantą Żółkowską, niezapomnianą Basią Lawinówną z serialu "Dom".

Obie są bardzo zajętymi aktorkami i nie mają czasu na częste siostrzane pogaduszki przy kawie.

- W dzieciństwie byłyśmy nierozłączne - mówi Joanna Żółkowska.

- Joasia traktowała mnie jak ulubioną lalkę, uwielbiała zmieniać mi ubrania, czesać mnie - opowiada Jolanta.

Nie wszyscy pamiętają, że Jolanta Żółkowska też zagrała w "Klanie" - wcieliła się w dyrektorkę Gimnazjum Specjalnego, do którego uczęszczał Maciek Lubicz.

Nie jest tajemnicą, że drogi sióstr Żółkowskich rozeszły się już dawno temu.

Wciąż pozostają w kontakcie, ale obie mają tyle różnych zajęć, że po prostu nie mogą sobie pozwolić na częste spotkania czy wspólne zakupy.

Reklama

- Nie mam nawet czasu, żeby być "pełnoetatową" babcią - śmieje się Joanna Żółkowska.

Jej słowa potwierdza córka, Paulina Holtz, czyli Agnieszka Lubicz z "Klanu", mama dwóch ślicznych dziewczynek. Paulina zdradza też, że jej córeczki uwielbiają ciocię Jolantę.

- Ich ulubionym przestawieniem jest "Pchła Szachrajka" w Teatrze Polonia, w której tytułową rolę gra ciocia - mówi Paulina, dodając, że córki mogłyby na okrągło oglądać ten spektakl.

Wszystkie trzy aktorki spotkały się we wtorek przy jednym stole w programie "Między kuchnią a salonem".

Rozmawiały o wychowywaniu dzieci, o tym, jak pogodzić obowiązki macierzyńskie z karierą zawodową, co robić, by nie popełniać błędów wychowawczych.

- Każda matka popełnia błędy, czasem małe, czasem ogromne, ale przecież najlepiej uczyć się na własnych błędach - powiedziała Jolanta Żółkowska.

- Kiedy Paulina była małą dziewczynką, robiłam masę błędów, starając się być jak najlepszą mamą - stwierdziła z kolei Joanna Żółkowska, dodając, że na szczęście Paulina wyrosła na wspaniałą kobietę.

Agencja W. Impact
Dowiedz się więcej na temat: Klan | Joanna Żółkowska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy