Serialowe Telekamery 2011: Kto zwycięży?
7 lutego czeka nas wielkie telewizyjne widowisko - gala Telekamer "Tele Tygodnia". Jakie seriale i aktorzy zostaną wyróżnieni przez telewidzów?
Nagrody Telekamer przyznawane są już od 14 lat przez tygodnik telewizyjny "Tele Tydzień". Stanowią jednak ewenement na polskiej scenie plebiscytowej, gdyż dają możliwość wyrażenia swoich sympatii samym widzom.
Gala Telekamer transmitowana będzie na żywo od godz. 20.05 na antenie TVP2.
Zobaczmy, kto w tym roku został nominowany w serialowych kategoriach do tej nagrody.
"Majka"
Tytułowa Majka, jest optymistką. Jej pasją jest fotografia i uparcie walczy o swoje zawodowe marzenia. Zamiast nich znajdzie jednak... wielką miłość!
- Ja osobiście wole kino amerykańskie niż polskie seriale - mówi przewrotnie Michał Lewandowski, czyli Adam Stankiewicz z "Majki".
- Najważniejsze, żeby serial podobał się widowni. My aktorzy odgrywając jakieś postaci, chcemy się podobać. To też jest w naszym interesie, żeby potem mieć dalszą pracę - dodał aktor, przy okazji ujawniając, że będzie głosował na Tomka Ciachorowskiego, kolegę z planu "Majki", który jest nominowany w kategorii "aktor".
"Barwy szczęścia"
"Szczęście różne barwy ma", ale na ogół są one ciepłe i każdemu jest w nich do twarzy. Serial obyczajowy o rozterkach i kłopotach współczesnych Polaków
"Pierwsza miłość"
Serial obyczajowy, którego akcja dzieje się we Wrocławiu. Głównymi bohaterami są Marysia i Paweł, których miłosne perypetie napędzają fabułę.
"Na Wspólnej"
"Na Wspólnej" to obecny od wielu lat na antenie serial opowiadający o losach rodzin zamieszkałych w kamienicy przy ulicy Wspólnej.
"Klan"
To najdłuższa polska telenowela. Losy rodzin Lubiczów i Chojnickich doczekały się już ponad dwóch tysięcy odcinków.
"Hotel 52"
Współczesna opowieść rozgrywająca się we wnętrzach warszawskiego "Hotelu 52". Każdy z odcinków stanowi zamkniętą historię odwiedzających to miejsce gości.
Krzysztof Kwiatkowski, grający w produkcji Artura Górskiego, przede wszystkim cieszy się z nominacji w kategorii "serial cotygodniowy".
- Każdy głos jest na wagę złota - oświadczył aktor w rozmowie z Interia.tv.
- Dziękujemy wam, że gościcie nas co tydzień w swoich domach. A dlaczego głosować akurat na nasz serial, na "Hotel 52"? My pokazujemy wam ciekawe perypetie młodych ludzi.
"Usta usta"
Ten serial zaczyna się tam, gdzie inne się kończą. Opowiada o blaskach i cieniach budowania związków. A wszystko to z dawką angielskiego poczucia humoru.
Marcin Perchuć, jeden z bohaterów serialu "Usta Usta" twierdzi, że to produkcja wyjątkowa.
- Ten serial jest ewenementem na rynku telewizyjnym w Polsce dlatego, że łączy dwie rzeczy w sobie - śmiech i łzy. Jest to połączenie bardzo esencjonalne. (...) Ten serial uczy widza percepcji, tego, że można się śmiać z czegoś, co jest poważne i można na serio opowiadać o czymś, co jest śmieszne - powiedział w rozmowie z Interia.tv Marcin Perchuć.
- To jest fajne dla aktorów do grania i dla widzów do oglądania, bo zaskakujące - dodał aktor.
"Blondynka"
Tytułowa blondynka to Sylwia Kubus (Julia Pietrucha). Dziewczyna ma niewiele ponad 25 lat, jest lekarzem weterynarii, mieszka w Warszawie z ukochaną babcią Wandą i psem. W wyniku serii tragicznych wydarzeń musi opuścić Stolice i przyjąć pracę w w leżącej pod wschodnią granicą wsi Majaki. Tam zaczyna się dla niej twarda szkoła życia, ale i wspaniała przygoda.
"Ojciec Mateusz"
Słynny detektyw w sutannie (Artur Żmijewski), już czwarty rok z rzędu, przemierza urokliwy Sandomierz na swoim rowerze, czujnie rozglądając się, czy nie nadarzy się jakaś zagadka kryminalna do rozwiązania.
"Czas honoru"
Historyczny serial wojenny przedstawiający żołnierzy Armii Krajowej, których młodość przypadła na lata II wojny światowej. W grudniu zakończyła się trzecia seria tego widowiskowego serialu.
Tomasz Ciachorowski
Ciachorowski to absolwent Studium Aktorskiego im. Aleksandra Sewruka przy Teatrze Jaracza w Olsztynie i aktor Lubuskiego Teatru Dramatycznego im. Leona Kruczkowskiego w Zielonej Górze
W telewizji artysta zadebiutował w serialu "Złotopolscy" w roli architekta, Jana.
Rozpoznawalny stał się jednak dopiero wówczas, gdy wygrał casting do serialu "Majka", w którym wciela się w jedną z głównych ról. Jako architekt Michał Duszyński, właściciel firmy Panorama Project stał się ulubieńcem nastolatek, a przede wszystkim zdobył miłość tytułowej bohaterki serialu.
W październiku Ciachorowski rozpoczął zdjęcia do nowego serialu Polsatu, zatytułowanego "Linia życia". Gościnnie występuje także w "Licencji na wychowanie".
- Telekamery są dla mnie wyróżnieniem. Już sama nominacja, fakt, że pamiętaliście państwo o nas jest dla nas nagrodą i dzięki wam wiemy, że to, co robimy ma sens, nie trafia w próżnię i, że warto to robić - wyznaje aktor.
- Nie przesadzałbym z tytułowaniem tej nagrody: 'najlepszy aktor'. Chodzi chyba o aktora najbardziej lubianego, popularnego. Myślę, że dużo lepsi aktorzy zostali pominięci w tej kategorii, więc spokojnie, nie obrosnę w piórka - przekonuje.
- Wydaje mi się, że zwycięzca - laureat Telekamery, to przede wszystkim ktoś, kto budzi sympatię u widzów. I to jest jedyne kryterium. Ma być lubiany. I ta nagroda o tym świadczy - podsumowuje artysta.
Przypomnijmy, że w zeszłym roku Telekamerę "Tele Tygodnia" dla najlepszego aktora otrzymał Filip Bobek, gwiazda serialu "brzydUla". czy Cichorowskiemu, którego serial zastąpił w ramówcę TVN-u tę produkcję, uda się powtórzyć jego sukces?
Andrzej Młynarczyk
"Każda nagroda jest ważna. To jest wyraźny znak, że to co robimy, podoba się" - tłumaczy Andrzej Młynarczyk.
Telewidzowie mogli dostrzec aktora w serialach: "Oficer", "Rodzina zastępcza", "Kryminalni" czy "Pierwsza miłość", ale produkcją, która uczyniła go sławnym jest "M jak miłość".
W serialu TVP2 artysta wciela się w rolę Tomka Chodakowskiego, ukochanego Małgosi Mostkowiak (Joanna Koroniewska).
Aktor przekonuje, że początkowo nie mógł uwierzyć, że został nominowany.
- Zadzwonili do mnie i powiedzieli: 'Andrzeju, przyszedł do ciebie duży list i to jest chyba nominacja do Telekamer 'Tele Tygodnia'. Odpowiedziałem: 'Chyba nie'. Po czym otwieram tę kopertę, czytam i rzeczywiście tak właśnie było. Byłem bardzo zaskoczony - wyznaje aktor.
Młynarczyk podkreśla, że najbardziej cieszy go to, że o tym, do kogo trafią Telekamery, decydują widzowie.
- Ważne jest to, że to jest nagroda przyznawana przez publiczność, że to są głosy widzów. To oni decydują, oni, biorąc udział w głosowaniu, wypowiadają się, że lubią tego aktora, jest intrygujący dla nich i ciekawy, że ma pozytywną aurę, dobrze gra i lubią jego postać - twierdzi.
- Ten plebiscyt wiąże w sobie popularność i umiejętności aktorskie - dodaje.
Młynarczyk na razie nie ocenia swoich szans na zwycięstwo. Wie, że podobnie jak każdy z pięciu nominowanych ma na nie szanse, ale nie chce przewidywać, co stanie się, jeśli rzeczywiście otrzyma statuetkę.
- Jeśli otrzymam tę nagrodę będę bardzo zadowolony. A co będzie, jak będzie to wyglądać i czy będę zdenerwowany, to się okaże - podsumowuje artysta.
Piotr Adamczyk
Którego mogliśmy oglądać w serialu "Naznaczony", a niedługo zobaczymy w "Przepisie na życie" - nowej odcinkowej produkcji, w której pojawi się obok Borysa Szyca.
Michał Piela
- Jest to dla mnie duży zaszczyt, że właśnie mnie, ktoś postanowił wystawić do nominacji - mówi Michał Piela, który w serialu "Ojciec Mateusz" gra Nocula. Aktor zaznacza równocześnie, że na antenie telewizyjnej Jedynki jego serial ma dużą i dobrą konkurencję - tym większa jest jego radość z otrzymanej nominacji.
Cezary Żak
Sympatyczny aktor, który zdobył sławę dzięki swojej podwójnej roli (wójta i plebana) w serialu "Ranczo". Ostatnio bawił nas jako komisarz Chudziszewski - niefrasobliwy prażanin, obrońca sprawiedliwości z serialu "Ludzie Chudego".
Katarzyna Zielińska
Katarzynę Zielińską znamy z wielu ról serialowych oraz kinowych. Gościnnie występowała w: "Klanie", "Złotopolskich", "Ojcu Mateuszu", "Na dobre i na złe" oraz "M jak miłość".
Mieliśmy okazję ją widzieć w popularnych programach rozrywkowych "Jak Oni śpiewają" czy "Gwiazdy tańczą na lodzie".
Jest kapitanem jednej z drużyn w teleturnieju "Kocham Cię, Polsko". Niebawem ( w styczniu) na ekranach kin ukaże się film z jej udziałem - "Och, Karol 2".
Jednak większości z nas kojarzy się z postacią serialu "Barwy szczęścia" - Martą Walewską.
"Wyróżnienie w kategorii Aktorka, to dla mnie niesamowita niespodzianka. Magiczny czas, bo to właśnie Państwo głosują i wybierają tę jedną, najpopularniejszą aktorkę. Znalazłam się w gronie naprawdę wspaniałych pięciu kobiet" - mówi aktorka "Barw szczęścia".
"Jest to najlepszy dowód na to, że warto codziennie z uśmiechem wstać do pracy: na plan i do teatru. Dziękuję bardzo za to wyróżnienie" - dodaje serialowa Marta.
Joanna Osyda
Serialowa Majka jest onieśmielona nominacją;
- To całe wyróżnienie traktuje z wielkim szacunkiem. Jestem bardzo wdzięczna i trochę onieśmielona tym faktem, ponieważ jak po prostu debiutuję - powiedziała Joanna Osyda.
Aktorka miała nadzieję, że tylko serial "Majka" został nominowany:
- Nominacja spadła na mnie jak grom z jasnego nieba, ale bardzo dziękuję.
Joanna Osyda czuje lekką tremę przed ogłoszeniem wyników oraz rozdaniem nagród:
- Czuje tremę, jest to bardzo daleko przede mną, bo w lutym. Jeszcze sobie nie wyobrażam tej gali i otoczni wokół tego - zdradza nam aktorka serialu "Majka".
Julia Pietrucha
Młoda aktorka szybko podbiła serca widzów jako Sylwia z serialu "Blondynka". Czy zdobędzie w tym roku statuetkę?
Małgorzata Braunek
Małgorzata Braunek - niezapomniana Oleńka z "Potopu" - powróciła do telewizji w serialu "Dom nad rozlewiskiem" i jego drugiej części: "Miłość nad rozlewiskiem". Gra w nim Barbarę - matkę głównej bohaterki.
Magdalena Schejbal
Zdobywczyni zbiorowych Telekamer za serial "Kryminalni" (2006, 2007, 2008, 2009) startuje teraz w wyścigu po indywidualną statuetkę za rolę Ewy w "Szpilkach na Giewoncie".
Magdalena Schejbal wyznaje, że jej największą konkurentką jest Joanna Osyda.
- "Majka" to serial codzienny, widzowie się z tą postacią zżyli i polubili ją. Ona jest ich ulubienicą. Ale nie trzeba się poddawać, trzeba iść po swoje - mówi twardo.
Schejbal wyznaje, że do razu czuła, że serial "Szpilki na Giewoncie" spodoba się widzom.
- To, że serial będzie miał potencjał, wiedziałam już od początku. Wierzyłam w ten projekt, ale nikt z nas nie przypuszczał, że "Szpilki..." osiągną aż taki sukces.