"Serce z kamienia": Edith González nie poddaje się

W zeszłym roku, dokładnie 19 sierpnia, w szczerym wpisie na Instagramie zdradziła światu, że czeka ją dramatyczna walka - o życie.

Aktorka przestała pokazywać się publicznie, bo skupiła się na walce z chorobą. Ostatnio, 27 kwietnia, zaskoczyła wszystkich, kiedy pojawiła się na rozdaniu nagród Luminos. Była łysa, nie miała peruki. Kilka dni później w kioskach ukazało się majowe wydanie "Quién" z 51-letnią Edith na okładce i szczerym wywiadem w środku.

- Kończyłam zdjęcia do "Evy La Trailery" w Miami. Miałam nawracające bóle kręgosłupa. Udałam się więc po pomoc do lekarza. On pobrał próbkę antygenu do analizy. Pojechałam zakończyć telenowelę, potem znów wróciłam do niego i usłyszałam, że wyniki wykazały obecność komórek rakowych. Potrzebna była operacja: całkowita histerektomia - opowiedziała o początkach swojej walki z chorobą.

Reklama

Po operacji poddała się kolejnym badaniom i zasięgnęła opinii innych lekarzy. Diagnoza: bardzo złośliwy nowotwór genetyczny na początku ostatniego stadium i pierwsze przerzuty.

- Zapytałam: "Co z tym robimy?". Patrzyli na mnie jak na wariatkę, a ja chciałam walczyć. Nigdy się nie poddaję. Podpisałam ze sobą pakt: nie będę płakać i wyjdę z tego. I tej myśli się trzymam - mówi.

Dziś jest po ośmiomiesięcznej chemio- i radioterapii. - Najgorsze są dni kuracji, jednak nie pozwolę, by choroba mnie kontrolowała. Codziennie tańczę, śmieje się. Po prostu żyję chwilą. W razie czego chcę, by moi bliscy pamiętali mnie właśnie taką - niepokonaną. Pragnę, by moja córka widziała, jak jej mama bierze się za bary z życiem - dodaje gwiazda.

Edith nie ukrywa, że największą siłę daje jej rodzina, mąż Lorenzo Lazo oraz 13-letnia córka. Ostatnio media poinformowały, że aktorka wraca do pracy. González właśnie rozpoczęła przygotowania do sztuki "Un día especial", której premiera planowana jest za kilka tygodni.

- Będą mocne sceny i mało kto w mojej sytuacji, w trakcie walki z rakiem, zdecydowałby się na takie zobowiązanie, ale ja tego potrzebuję. Dzięki pracy jestem w stanie zapomnieć o przykrej codzienności. Nikt i nic nie odbierze mi radości z życia - kończy aktorka.

MG

Świat Seriali
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy