Powstanie Warszawskie: Antoni Królikowski apeluje, by nie zapominać o zrywie Polaków

Antoni Królikowski od lat nawołuje do pamiętania o tym, co wydarzyło się 1 sierpnia 1944 roku. W 77 rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego na swoim profilu zamieścił post z kadrem z filmu "Miasto 44", dołączając przy okazji refleksyjny opis. "Każdego roku pierwszego sierpnia zadaję sobie to pytania, co bym robił na ich miejscu" - napisał.

Aktor unika ocen

"Co bym robił na ich miejscu? Oczywiście odpowiadam sobie w duchu, że bym walczył, ale tak naprawdę jedyne co dziś możemy zrobić, to pamiętać i dbać, żeby inni nie zapominali" - kontynuuje w poście Antoni Królikowski unikając oceny, czy wybuch powstania był na pewno najlepszym wyborem.

Apel Królikowskiego

To nie jest pierwszy raz, kiedy Antoni Królikowski nawołuje do pamiętania o tym, co wydarzyło się 1 sierpnia na terenie Warszawy. Aktor każdego roku nie tylko wspomina rolę w filmie Jana Komasy, ale też przypomina, że wolność, która teraz wydaje się nam stanem oczywistym, w 1944 roku wcale taka nie była. I kosztowała życie. Tym bardziej należy ją szanować i właściwie wykorzystać. (PAP Life)

Reklama

Zobacz też: "Bad Boy": Antoni Królikowski w szczerym wyznaniu. "Robiłem rzeczy, których nie powinienem"

PAP life
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy