Linda Evangelista: Ofiara chirurga, zniknęła z show-biznesu. Co robi dziś?
Linda Evangelista w przeszłości należała do grona najpiękniejszych kobiet świata. Przed kilkoma laty padła jednak ofiarą nieudanego zabiegu medycyny estetycznej i zniknęła z show-biznesu. Czy gwiazda wyjdzie z ukrycia i powróci na szczyt? Właśnie opublikowała nowe zdjęcie.
Linda Evangelista obecnie bardzo rzadko pokazuje się publicznie. Gwiazda twierdzi, że na skutek nieudanego zabiegu kriolipozy, została oszpecona. O swoich trudnych doświadczeniach opowiedziała w ubiegłym roku.
Ostatnio gwiazda opublikowała jednak zdjęcie, na którym jest dobrze dobrze widoczna. Nic więc dziwnego, że fotografia skupiła uwagę internautów, którzy nie kryli zachwytu nad jej nieprzemijającą urodą.
W 2021 roku Linda Evangelista ujawniła, że jej ciało jest zdeformowane po nieudanym zabiegu medycyny estetycznej, a ona sama od pięciu lat zmaga się ze stanami depresyjnymi. Jej wpis wzruszył ludzi na całym świecie i wstrząsnął ikonami modelingu.
"Dotarłam do najgłębszych pokładów wstrętu do samej siebie" – napisała Linda Evangelista w niezwykle szczerym poście na Instagramie. Wyjawiła w nim, dlaczego pięć lat temu zniknęła z mediów i ukryła się przed światem. Przyczyną tej izolacji jest nieudany zabieg kriolipolizy urządzeniem Zeltiq's CoolSculpting, po którym u modelki pojawiły się powikłania. Celem zabiegu było usunięcie komórek tłuszczowych za pomocą głowicy mrożącej, ale u Evangelisty nastąpił niekontrolowany przyrost tych komórek. "Poziom tkanki tłuszczowej w moim ciele zwiększył się. Przeprowadzony zabieg nieodwracalnie zdeformował moje ciało" – napisała.
Supermodelka zdradziła także, że poddała się kolejnym dwóm zabiegom, które miały cofnąć deformację ciała, niestety ich efekty nie są zadowalające. Evangelista nie ujawniła, o jakie partie ciała chodzi, za to obszernie opisała, jak wielkim ciosem było dla niej to, co się wydarzyło.
"Doświadczyłam ogromnego smutku i ciężkich stanów depresyjnych. Teraz chcę pozbyć się zniewalającego wstydu, który uniemożliwiał mi funkcjonowanie. Pragnę podzielić się moją historią. Jestem zmęczona ciągłym ukrywaniem się i towarzyszącą temu alienacją. Chcę znowu wyjść do ludzi z podniesioną głową, pomimo tego, że wyglądem nie przypominam siebie" - napisała. Można więc przypuszczać, że zabieg został wykonany między innymi w okolicach twarzy, np. na linii żuchwy i podbródku.
Post Evangelisty wywołał poruszenie nie tylko wśród internautów, ale także wśród sławnych modelek, które były wstrząśnięte losem swojej koleżanki. Najbardziej emocjonalnie zareagowała Helena Christensen, która wyznała, że czuła, że dzieje się coś niedobrego. "Trzeba było ogromnej odwagi i siły, żeby napisać te słowa. Powiem szczerze, że czytając je, zalałam się łzami. Nie tylko dlatego, że w głębi serca wiedziałam, że w jakiś sposób po cichu przechodzisz przez coś głęboko osobistego i trudnego, ale także dlatego, że pomyślałam o wszystkich bliznach, jakie życie pozostawia na nas wszystkich, czy to fizycznych, czy emocjonalnych i o tym, jak długo cierpimy w milczeniu i samotności. To takie ważne i piękne, kiedy ktoś wychodzi z cienia, jest szczery i prawdziwy. Dziękuję Ci za bycie piękną wewnątrz i na zewnątrz" - napisała top modelka.
Słowa wsparcia do Evangelisty skierowała także Naomi Campbell. "Podziwiam Cię za odwagę i siłę, którą się wykazałaś, dzieląc się swoim doświadczeniem, by nie być już jego zakładnikiem. Wiesz, że Cię kocham. Wszyscy Cię kochamy Cię i jesteśmy zawsze przy Tobie. Nie mogę sobie wyobrazić bólu, przez który przeszłaś przez te ostatnie 5 lat. Teraz jesteś od niego wolna. Pamiętaj, kim jesteś i co osiągnęłaś, jaki masz wpływ na życia ludzi, których spotkałaś i nadal to robisz, dzieląc się swoją historią. Jestem z ciebie dumna i wspieram cię na każdym kroku" - napisała. Na poruszające wyznanie koleżanki zareagowały też Cindy Crawford i Claudia Schiffer. "Linda — twoja siła i charyzma są zawsze rozpoznawalne i kultowe! Brawo!" - napisała pierwsza z supermodelek, a druga dodała: "Jestem taka dumna z ciebie, kocham Cię".
Razem z Cindy Crawford, Christy Turlington i Naomi Campbell - Linda Evangelista należała do grupy supermodelek, które zrobiły oszałamiające kariery w latach 90. ubiegłego wieku.
Rodzice Lindy Evangelisty byli Włochami, którzy wyemigrowali do Kanady. Dziewczyna zaczęła karierę w modelingu już jako 13-latka, kiedy została zauważona podczas konkursu piekności Miss Teen Niagara.
Kilka lat później Evangelista przeniosła się do Nowego Jorku, gdzie podpisała kontrakt z agencją Elite Model Management. Karierę kontynuowała w Paryżu, gdzie spotkała fotografa Petera Lindbergha. To on namówił ją do ścięcia włosów. Od tej pory fryzura "na garnek" stała się jej znakiem firmowym.
Słynny projektant Karl Lagerfel nazwał ją "Stradivariusem wśród modelek". "Możesz na niej zagrać jak na żadnym innym instrumencie" - powiedział.
"Nie wstajemy z łóżka za mniej niż 10 tysięcy dolarów dniówki" - to najsłyniejsza wypowiedź Liindy Evangelisty. Modelka ma na koncie ponad 600 okładek; wygląda więc na to, że dobrze się ceniła.
Linda Evangelista często pojawia się na czerwonych dywanach filmowych imprez, sama nie zrobiła jednak kariery w świecie kina. Jej filmografia zawiera zaledwie dwie pozycje: epizod w filmie Mike'a Figgisa "Utracona niewinność seksualna" oraz gościny występ w serialu "Seks w wielkim mieście". Były to tak mało znaczące role, że w obydwu przypadkach jej nazwisko nie pojawiło się nawet w napisach końcowych...
W wieku 22 lat poślubiła szefa agencji modelek Gerarda Marie. Małżeństwo przetrwało 6 lat. Kolejnym narzeczonym modelki był gwiazdor "Miasteczka Twin Peaks" Kyle MacLachlan, którego Evangelista porzuciła, gdy zakochała się w bramkarzu reprezentacji Francji Fabienie Bathezie. Burzliwy związek zakończył się po tym, jak modelka poroniła w 6. miesiącu ciąży.
W 2006 roku Evangelista urodziła synka. Dopiero pięc lat później ujawniła, że ojcem dziecka jest milioner François-Henri Pinault, obecny mąż aktorki Salmy Hayek.
"To Bóg uczynił mnie piekną. Gdyby nie to, pewnie zostałabym nauczycielką" - powiedziała w jednym z wywiadów.
Modelka aktywnie udziela się charytatywnie wspomagając kobiety z rakiem piersi oraz ofiary AIDS. "Mam nadzieje, że jestem dziś inną osobą" - wspomna słynną wypowiedź o 10 tysiącach dolarów. "Mam dziś o wiele lepsze powody, by [co rano] wstać z łóżka".