Karolina Szymczak, ukochana Piotra Adamczyka, kończy 30 lat!
Karolina Szymczak obchodzi właśnie 30 urodziny. Z tej okazji postanowiła podzielić się z fanami tym, jak spędza ten wyjątkowy dzień oraz podzielić refleksjami na temat miłości, choroby i codzienności. Okazuje się, że ukochana Piotra Adamczyka świętowanie rozpoczęła od koncertu zespołu Coldplay!
O związku Karoliny Szymczak i Piotra Adamczyka wiadomo bardzo niewiele. Para aktorów od samego początku bardzo dba o swoją prywatność i w wywiadach mówi o sobie niezwykle rzadko. Wiadomo, że w czerwcu 2019 roku wzięli ślub, ale jakie mają plany co do swojej rodziny, nie zdradzili. Równie sporadycznie pokazują wspólne prywatne chwile w social mediach.
Nazwisko aktorki stało się w ostatnim roku głośne w kontekście endometriozy. Szymczak promuje wiedzę na temat tej choroby, zachęca do badań i opowiada o osobistych, bardzo trudnych przeżyciach, ponieważ sama od wielu lat się z nią zmaga. Kolejny raz znalazła się na ustach wszystkich w sierpniu tego roku, gdy ujawniła informację, że wystąpi w filmie reżyserowanym przez Damiena Chazella "Babylon", u boku takich gwiazd jak Brad Pitt czy Margot Robbie. Zdjęcia do tej produkcji trwają od kilku tygodni, a aktorka, podobnie jak jej mąż, który także dostał role w hollywoodzkich projektach, mieszka teraz w Stanach Zjednoczonych.
O szczegółach filmu "Babylon" Szymczak nie chce zbyt wiele mówić, zasłaniając się tajemnicą, do której zobowiązuje ją podpisany z wytwórnią Paramount kontrakt, jednak wiadomo, że to opowieść o końcu lat 20. XX wieku, rozgrywająca się w Hollywood w przełomowym momencie, gdy przemysł filmowy przechodzi z kina niemego na produkcje z dźwiękiem. Szczegóły roli polskiej aktorki nie są na razie znane. Film jest kręcony w Santa Clarita w Kalifornii i zgodnie z zapowiedziami producentów będzie miał premierę 25 grudnia 2022 roku, a 6 stycznia 2023 roku trafi do kin.
Aktorka dzisiaj kończy 30 lat i postanowiła uczcić tę ważną datę, spędzając urodzinowy weekend w gronie bliskich przyjaciół. Nie było obok niej Piotra Adamczyka, który z powodów zawodowych wyjechał do Buenos Aires, jednak Szymczak wybrała się na koncert We Can Survive w Hollywood Bowl, na którym wystąpili m.in. Coldplay, Maroon5, Black Eyed Peas i Shawn Mandes, a nagrania z tego wieczoru zamieściła w relacji na Instagramie.
W social mediach postanowiła także podsumować, co jest dla niej teraz ważne: "Największym prezentem, jaki dostałam w tym roku, było stanie twarzą w twarz z Bradem Pittem na planie filmu +Babylon+ w reżyserii Damiena Chazella. Granie z tak wielkim aktorem było najpiękniejszym prezentem jaki mogłam sobie wymarzyć" - zdradziła aktorka i dodała, że postanowiła zweryfikować wiele znajomości, bo chce się otaczać tylko wybranymi osobami. "Zdałam sobie sprawę, że prawdziwych przyjaciół mam tylko kilku, którzy zawsze są, którzy mnie akceptują taką, jaka jestem, w 100 procentach" - zapewniała Szymczak.
Aktorka odniosła się także do tego, jak zmieniło się jej podejście do związku i miłości. "W życiu mamy momenty, w których jesteśmy szczęśliwi. Wiem też, że miłość budować można na podstawie przyjaźni i zaufania. Ta szalona istnieje, ale na bardzo krótko wystarcza" - stwierdziła.
W najnowszym wpisie na Instagramie aktorka poświęciła także sporo miejsca swojemu podejściu do ciała i kobiecości. "Zaczynam postrzegać moje ciało jako mój dom na całe życie, o który muszę dbać. Nie podejmuję decyzji pod wpływem emocji i chwili. Nie chcę mi się malować, stroić i być codziennie sexy. Mam to gdzieś. Jestem, jaka jestem i dobrze mi z tym. Odcinam ludzi, których nie chcę w swoim życiu, świadomie, grubą kreską i bez skrupułów. Walczę z nieuleczalną chorobą, bez codziennego płaczu w poduszkę, tylko analizuję to, jak endometrioza wpływa na mnie, mój nastrój, moje emocje i moje samopoczucie i pozwalam sobie na gorsze dni" - wyznała.
Swój urodzinowy wpis ukochana Piotra Adamczyka zakończyła zwierzeniem na temat samej siebie. "Kocham tę Karolinę i staram się ją tulić coraz częściej. Dziękuję za te 30 lat życia" - napisała.
Zobacz też: "BrzydUla": Filip Bobek miał rzeszę fanek