Aleksandra Woźniak kończy 50 lat! Pamiętamy ją z kultowego serialu i nie tylko
18 stycznia Aleksandra Woźniak obchodzi swoje 50. urodziny. Aktorka, którą wielu widzów pamięta jako uroczą sierżant Kasię z kultowego sitcomu "13 posterunek", po sukcesach na ekranie całkowicie zmieniła swoją karierę. Czym zajmuje się dziś?
Aleksandra Woźniak debiutowała na ekranie w wieku 17 lat w Teatrze Telewizji, grając w spektaklu "Moje Drzewko Pomarańczowe" w reżyserii Doroty Kędzierzawskiej. Jej talent i naturalny urok szybko zaowocowały kolejnymi rolami. Wystąpiła w filmie "Pożegnanie z Marią" oraz telewizyjnym dramacie demaskującym kulisy życia w koszarach - "Samowolka". Później zagrała w produkcjach "Dzień wielkiej ryby" (1996), "Sposób na Alcybiadesa" (1997) oraz "Spona" (1998).
Przełomowym momentem w karierze aktorki była rola starszej sierżant Kasi w sitcomie "13 posterunek". Serial, który bawił widzów pod koniec lat 90., przyniósł jej ogromną popularność i sympatię publiczności. Postać Kasi - nieco niezdarnej, ale zawsze serdecznej policjantki - stała się kultowa, a sam serial na stałe zapisał się w historii polskiej telewizji.
Po sukcesie "13 posterunku" Aleksandra Woźniak pojawiła się w wielu innych produkcjach. Widzowie mogli oglądać ją m.in. w serialach takich jak "Złotopolscy", "Plebania" czy "Barwy szczęścia". Za rolę w filmie Gerwazego Reguły "Droga do raju" została nominowana do Złotych Kaczek 2010, najstarszej polskiej nagrody filmowej przyznawanej przez miesięcznik "Film" i jego czytelników.
Aleksandra Woźniak sprawdziła się również w innych rolach. Była prowadzącą popularnego programu dla dzieci "Hugo Family", a także redagowała i prowadziła audycje telewizyjne, takie jak "Świątek Piątek". Z czasem jednak zaczęła odsuwać się od grania w produkcjach.
W 2020 roku ogłosiła, że rezygnuje z aktorstwa. Decyzja ta była efektem jej rosnącej pasji do psychologii, którą studiowała na Uniwersytecie Humanistycznospołecznym SWPS. Wraz z koleżanką założyła firmę Humanica. Obecnie prowadzi w Gdańsku własny gabinet terapeutyczny, gdzie pomaga ludziom w rozwiązywaniu ich problemów i odnajdywaniu ścieżki do lepszego życia.
"Od zawsze interesowałam się psychologią i w pewnym momencie postanowiłam pójść na studia psychologiczne, ale jedynie w celu zgłębienia wiedzy. Dopiero w trakcie studiów, gdy odbywałam praktyki w szpitalu psychiatrycznym, poczułam, że chciałabym się zajmować tym zawodowo" - przyznała w jednym z wywiadów.
Aleksandra Woźniak nie miała w młodości szczęścia w miłości. Tuż po maturze zdecydowała się na ślub z kolegą z liceum, który okazał się być niewierny. Ich małżeństwo przetrwało zaledwie trzy miesiące. Po miłosnej porażce Aleksandra skupiła się na aktorstwie.
To właśnie przy pracy nad kultowym serialem "13 posterunek" los złączył ją z Maciejem Ślesickim, reżyserem. Podobno mężczyzna zauroczył się młodziutką aktorką już na castingach. Wyznał później w wywiadzie, że zakochał się w Oli od pierwszego wejrzenia. Ona jednak nie od razu odwzajemniła uczucie. Dopiero później stworzyli parę i jeszcze zanim na planie pierwszej serii "13 posterunku" padł ostatni klaps, byli już zaręczeni. Uchodzili za zgraną parę. Niestety Aleksandra nie do końca czuła się w tej relacji dobrze.
"Nasze uczucie było autentyczne, ale młoda aktorka i starszy od niej, doświadczony reżyser to idealny zestaw, by wcisnąć ich w stereotyp. Otrzymałam łatkę dziewczyny, która dla kariery związała się z reżyserem" - żaliła się później.
Otwarcie przyznała również, że związek z Maciejem bardzo ją ograniczał.
"Były jedynie dwie role, na które miałam pozwolenie - rola opiekunki jego synów z pierwszego małżeństwa i rola jego muzy" - mówiła.
Aleksandra w końcu odeszła od Ślesickiego. Reżyser nie mógł znieść zakończenia związku z ukochaną, próbował nawet zablokować jej karierę. Aktorka po latach wyznała, że przez niego traciła kolejne angaże.
Po rozstaniu z Maciejem Ślesickim Woźniak wyszła za mąż za tajemniczego Piotra, który jednak odszedł od niej wkrótce po tym, jak na świat przyszły ich córki - bliźniaczki Anna i Julia. W 2014 roku aktorka po raz trzeci stanęła na ślubnym kobiercu. Wciąż dzieli życie z Szymonem Miszewskim.
Zobacz też: Marcin Hakiel w opałach? Dominika zapowiada, że "może być nieciekawie"