Richard Chamberlain: Kochały go miliony, mimo że latami miał tajemnicę
Trzykrotny zdobywca Złotego Globu, wielokrotnie nominowany do nagród Emmy, bożyszcze kobiet. Kim jest Richard Chamberlain i za jakie role kochały go miliony widzów na całym świecie, w tym w Polsce?
Richard Chamberlain urodził się w 1934 roku w Beverly Hills jako drugi syn śpiewaczki i fabrykanta. Na studia wybrał się do Clermont na kierunek Sztuki Stosowanej i właśnie tam odkrył, że aktorstwo jest jego powołaniem. Zadebiutował na małym ekranie w 1959 roku w jednym z odcinków serialu "Alfred Hitchcock przedstawia", a już rok później pojawił się w pełnometrażowej produkcji. Był to dramat kryminalny zatytułowany "Tajemnica fioletowej rafy".
Przez długi czas zmagał się z wręcz chorobliwą nieśmiałością i brakiem wiary w siebie. Aktorstwo pomagało mu opanować ten lęk.
Richard Chamberlain na początku swojej kariery często grywał na deskach teatrów oraz na scenie Broadwayu. Jego kariera aktorska rozwijała się bardzo prężnie, pojawił się w wielu wielkich tytułach — odniósł sukces dzięki występom się w adaptacjach powieści Aleksandra Dumasa - "Trzech muszkieterach" jako Aramis oraz "Hrabim Monte Christo" w roli Edmunda Dantesa.
Grał zabójczo przystojnego lekarza w "Doktorze Kildarze", czy wplątanego w skomplikowanym romans księdza w "Ptakach ciernistych krzewów". Za te role kochały go miliony na całym świecie. Jednak przez wiele lat ukrywał pewną tajemnicę, którą zdradził dopiero po wielu latach od pierwszych plotek.
Latami grywał przystojnych kochanków, za którymi szalały kobiety, jednak w 2003 roku postanowił dokonać coming-outu i wyznać, że praktycznie przez cale swoje życie był homoseksualistą.
"Wiedziałem, że jestem gejem w wieku 11 czy 12 lat" - przyznał w rozmowie z "The Bay Area Reporter".
Mimo że nie czuł się swobodnie, ukrywając swoją orientację, nie przeszkadzało mu to stać się jednym z najpopularniejszych aktorów ówczesnego kina i telewizji.
Niezaprzeczalnie jedną z jego największych i najgłośniejszych ról była postać Johna Blackthorne’a w serialu "Szogun" z 1980 roku, za którą został laureatem Złotego Globu.
Serial w reżyserii Jerry’ego Londona powstał na podstawie powieści Jamesa Cavella, który nie był zaangażowany w tworzenie scenariusza. Produkcja początkowo miała być filmem kinowym, jednak ostatecznie materiał został wydłużony i podzielony na 12 odcinków.
Zarówno powieść jak i serial skupiają się na postaci angielskiego żeglarza Johna Blackthorne’a, który trafia do feudalnej Japonii. Jako Europejczyk nie jest zbyt mile widziany w kraju, którego granice były bardzo długo zamknięte dla obcych, a szczególnie dla protestantów.
Richard Chamberlain zdradził, że nie mógł doczekać się nowej wersji Szoguna, której pierwsze 2 odcinki zadebiutowały 27 lutego na Disney+. Kolejne będą pojawiały się co tydzień, zaczynając od 5 marca. Ostatni odcinek zobaczymy 23 kwietnia.