Odtwórca głównej roli w "Pistol" uszkodził sobie szczękę. Co się stało?
31 maja na platformie Hulu swoją premierę będzie miał miniserial o zespole punkowym Sex Pistols. W postać wokalisty Johna Lydona wcielił się Anson Boon, co było dla niego ogromnym wyzwaniem. Aktor przyznał w wywiadzie dla BBC, że próbując naśladować rockmana, nabawił się urazu szczęki.
Wokalista grupy Sex Pistols swoją ksywę "Rotten" zawdzięcza - jak sam przyznał - zepsutym zębom. "Zgniły", a do tego krzywy zgryz rockman obficie prezentował na koncertach. Tę charakterystyczną cechę rockmana chciał wiernie oddać grający go w serialu "Pistol" Anson Boon. I źle się to dla niego skończyło.
Aktor wyjawił, że przygotowując się do roli słynnego wokalisty, próbował skopiować jego charakterystyczny sposób śpiewania. Przypłacił to kontuzją twarzy i w przerwach pomiędzy ujęciami szczękę musieli mu masować fizjoterapeuci.
Boon poskarżył się też, że nie otrzymał żadnych wskazówek od Johna Lydona. Muzyk bojkotuje bowiem ów serial - nie tylko odmówił współpracy przy jego powstawaniu, ale jeszcze próbował zablokować jego powstanie. Złożony przez niego pozew został jednak oddalony przez sąd, bo pozostali członkowie Sex Pistols - Steve Jones, Paul Cook i Glen Matlock - bardzo chcieli, by serial powstał.
Anson Boon uczył się więc roli, analizując materiały archiwalne, głównie nagrania z koncertów Sex Pistols. Krytyki ze strony legendarnego wokalisty się nie boi, choć spodziewa się, że po premierze Lydon nie zostawi na serialu suchej nitki.
"Jest takie odwieczne punkowe powiedzenie, że jeśli naprawdę tam byłeś, nie możesz tego pamiętać. Wszyscy pamiętają pewne rzeczy inaczej, ponieważ było to dla nich tak ważne" - powiedział w BBC aktor, pytany o to, jak zareaguje, gdy Rotten zarzuci twórcom serialu, że nie byli wierni faktom.
Zobacz też:
„Gotham Knights”: Jest pierwszy zwiastun. Batman nie żyje!
„Obi-Wan Kenobi”: Ewan McGregor potępił rasistowskie ataki na Moses Ingram