Kiedyś byli gwiazdami seriali... Co robią dziś?
Co łączy Agnieszkę Robótkę-Michalską z pierwszej polskiej telenoweli „W labiryncie” z Joanną Osydą czy Renatą Gabryjelską? Kiedyś grały główne role w serialach, a potem nastąpiła nieoczekiwana przerwa w ich karierze. Co robią dziś?
Kiedyś byli gwiazdami seriali... Co robią dziś?
1 / 11
48-letnia obecnie Agnieszka Robótka-Michalska, czyli Ewa Glinicka z serialu „W labiryncie”, była pierwszą aktorką w Polsce, która na własne życzenie zrezygnowała z głównej roli i musiała zastąpić ją koleżanka po fachu.
- Po 52. odcinku stwierdziłam, że mam dosyć - tłumaczyła po latach. - Byłam zmęczona i czułam przesyt. Postać Ewy mnie denerwowała. Grzeczna, niemal bez wad, do tego jeszcze chorowita i z pokorą znosząca wszystkie możliwe ciosy od losu – na dłuższą metę było to dla mnie nie do wytrzymania. Inna rzecz, że nie udźwignęłam wtedy ciężaru tego wszystkiego. Niesłychana popularność, wywiady, autografy, obcy ludzie wypytujący mnie, co dalej z Ewą… Pragnęłam wyzwolić się z tego dość jednostronnego zaszufladkowania. Wydawało mi się, że rok na planie serialu to całe wieki. Tymczasem dziś produkcje telenowel ciągną się po 500, 600, a nawet 1000 odcinków. Poza tym ja miałam inne plany życiowe. Może faktycznie byłam aktorką niepokorną? Marzyło mi się coś więcej. Chciałam grać ambitne role. Gdy jest się młodym, inaczej podejmuje się decyzje. Niczego jednak nie żałuję, widocznie tak miało być.
Źródło: Agencja W. Impact