Bogumiła Wander nie pamięta, że była kiedyś wielką gwiazdą...

„To jest ta sama Bogusia, tylko coś ją dopadło. To jest ten sam człowiek, tylko zmieniony pod względem fizycznym i psychicznym” - mówi o aktualnym stanie 78-letniej Bogumiły Wander jej mąż Krzysztof Baranowski. Legendarna spikerka od kilkunastu miesięcy przebywa w ośrodku opiekuńczo-rehabilitacyjnym. Choroba Alzheimera zabrała jej wszystkie wspomnienia!

Bogumiła Wander, która przez wiele lat była jedną z najpiękniejszych "twarzy" Telewizji Polskiej, przez cztery dekady szła przez życie u boku Krzysztofa Baranowskiego. Dziś nie wie, kim jest regularnie odwiedzający ją w ośrodku opiekuńczym w Konstancinie mężczyzna...

- Kiedy się widzimy, uśmiecha się do mnie. (...) Momentami chyba mnie rozpoznaje, ale trudno powiedzieć, bo ona nie jest w stanie tego potwierdzić - wyznał 84-letni mąż emerytowanej spikerki w rozmowie z "Party".

Krzysztof Baranowski niedawno sprzedał dom, by móc opłacić pobyt żony w specjalistycznej placówce pod Warszawą.

Reklama

- Nie miałem wyboru - mówi i potwierdza, że opieka nad osobą chorującą na Alzheimera jest wyjątkowo kosztowna.

Bogumiła Wander: Pozwolono jej pożegnać się z telewidzami

Bogumiła Wander nigdy nie kryła, że telewizja to jej wielka pasja. Pracowała w niej prawie 40 lat!

- Praca w telewizji sprawiała mi ogromną przyjemność, ale pochłaniała bez reszty. Właściwie nigdy nie miałam czasu dla siebie. Dyżurowałam w weekendy, święta, sylwestry. Uznałam w końcu, że najwyższa pora zacząć cieszyć się życiem. Weszłam w XXI wiek jako osoba wolna od trosk związanych z pracą w telewizji - wyznała "Angorze", gdy w 2003 roku, tuż po swych 60. urodzinach, zdecydowała się przejść na emeryturę.

Bogumiła Wander była jedyną spikerką ze "starej gwardii", której szefowie TVP pozwolili pożegnać się z widzami. Twierdziła, że miało to zapobiec plotkom, że została zwolniona.

Dwa lata po odejściu z TVP spikerka poślubiła Krzysztofa Baranowskiego, z którym była związana już ponad 20 lat. 

- Mogę wreszcie bez reszty poświęcić się mężczyźnie, którego bezgranicznie kocham - stwierdziła w rozmowie z "Życiem na gorąco".

- Jestem wreszcie kobietą swojego mężczyzny! I mam dla niego dużo, dużo czasu - dodała.

Dziś Bogumiła Wander nie pamięta, że była kiedyś wielką gwiazdą, uwielbianą przez miliony widzów spikerką i "wizytówką" TVP.

Bogumiła Wander: Resztę swych dni spędzi w ośrodku opiekuńczym...

Pierwsze symptomy choroby Alzheimera Krzysztof Baranowski dostrzegł u żony trzy lata temu.

- Sądziłem, że to przywary związane z wiekiem. Wiązałem je z naturalnym biegiem rzeczy. Na starość człowiek robi się przecież nieuważny, pojawiają się drobne dziwactwa. Nie sądziłem, że to choroba - wyznał na łamach "Party".

W ostatnim wywiadzie Baranowski potwierdził, że jego ukochana spędzi w ośrodku w Konstancinie resztę swojego życia, bo ma tam profesjonalną opiekę, której w domu nie byłby w stanie jej zapewnić.

Krzysztof Baranowski żałuje, że nie może nic zrobić dla kobiety, którą kocha ponad wszystko. Pozostaje mu tylko regularnie ją odwiedzać i rozmawiać z nią...

- Jej stan jest stabilny. Dobrze się nią opiekują. Dużo mówi, ale nie zmienia to faktu, że żyje w swoim świecie - twierdzi mąż legendarnej spikerki, u której w 2020 roku zdiagnozowano okrutną chorobę odbierającą wszystkie wspomnienia.

Zobacz też:

Matthew Perry: Najbardziej zmarnowana kariera "Przyjaciela"

Paweł Małaszyński na fotografii ślubnej! Jak wyglądał 20 lat temu?

Borys Szyc spełnił wielkie marzenie żony. Dostało się mu od internauty

Marcelina Ziętek na gorącym kadrze! Zachwytom nie ma końca

Źródło: AIM
Dowiedz się więcej na temat: Bogumiła Wander
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy