Matthew Perry: Najbardziej zmarnowana kariera "Przyjaciela"
Matthew Perry przez widzów na całym świecie już zawsze kojarzony będzie tylko z jedną rolą. Przed laty wcielił się w Chandlera Binga w kultowym serialu „Przyjaciele” i zdobył ogromną sławę. Kreacja, jaką stworzył nie otworzyła mu jednak drzwi do kariery. Po zakończeniu emisji serialu, Perry grywał głównie niewielkie role i żadna z nich nie pozwoliła mu powtórzyć sukcesu z hitu o paczce przyjaciół. Przyczyną zmarnowanej kariery okazały się liczne uzależnienia, m.in. od alkoholu i opium. I choć aktor wielokrotnie próbował wyjść z nałogu, jego problemy w znacznym stopniu odbijały się nie tylko na karierze, ale i na zdrowiu oraz wyglądzie. O trudnych doświadczeniach jakiś czas temu Perry napisał w swojej biografii. Książka ukaże się już 1 listopada.
Matthew Perry przyszedł na świat 19 sierpnia 1969 roku w Willimastown. W wieku 15 lat przeprowadził się do Los Angeles, by zamieszkać z ojcem i to właśnie w Mieście Aniołów zainteresował się aktorstwem. Zaczynał od występów w szkolnych przedstawieniach i bardzo szybko został dostrzeżony przez producentów.
Po raz pierwszy pojawił się w telewizji w 1987 w serialu "Second Chance". Mimo kiepskich recenzji produkcji, początkujący aktor się nie zraził i wciąż zabiegał o role w kolejnych filmach i serialach. Opłaciło się - nie dość, że z łatwością dostawał kolejne role, to dość szybko trafił na tą, która odmieniła jego życie.
W 1993 roku poszedł na przesłuchania do serialu "Six of One", znanego później jako "Przyjaciele" i wygrał casting do roli Chandlera Binga. W jednego z szóstki przyjaciół wcielał się aż do 2004 roku, zyskując w międzyczasie światową sławę i ogromne grono fanów. "Przyjaciele" bowiem to serial, który do dziś jest niezwykle popularny nie tylko w Stanach Zjednoczonych, ale i na całym świecie.
Dzięki rosnącej rozpoznawalności, Perry otrzymywał kolejne role. Mogliśmy go oglądać m.in. w takich hitach, jak: "Polubić czy poślubić", "Troje do Tanga", czy "Jak ugryźć 10 milionów".
Po latach kariera gwiazdora zaczęła jednak przygasać, zresztą podobnie jak sam Perry. Fanów wielokrotnie niepokoił wygląd ich ulubieńca, który po pewnym czasie zupełnie przestał przypominać serialowego Chandlera.
O tym, z jakimi problemami zmaga się aktor media rozpisują się dopiero od kilku lat. Okazuje się jednak, że kłopoty Matthew Perry’ego zaczęły się jeszcze w latach 90. W 1997 roku, tuż po poważnym wypadku na skuterze śnieżnym, aktor uzależnił się od silnych leków przeciwbólowych, wydawanych na receptę. W kolejnych latach doszły jeszcze inne używki.
- Byłem uzależniony od alkoholu i opium. Bardzo dobrze radziłem sobie z ukrywaniem swojego problemu, ale w końcu ludzie i tak się dowiedzieli - wyznał. Perry przyznał w jednym z wywiadów, że na liście jego "specjałów" były: Vicodin (w 1997 aktor udał się na 28-dniowy program leczący z uzależnienia od leku), metadon, amfetamina i alkohol, co doprowadziło do licznych problemów zdrowotnych, w tym zapalenia trzustki. Aktor kilkukrotnie lądował w szpitalu, gdzie przechodził szereg zabiegów.
Mimo licznych prób walki z nałogiem, w mediach co jakiś czas pojawiają się zdjęcia aktora, z których wynika, że nie do końca radzi sobie ze swoimi problemami. O upadku gwiazdora świadczyć może chociażby to, że od 5 lat nie zagrał w żadnej produkcji.
Żeby dać odpór plotkom i wszelkim medialnym doniesieniom na temat swojej kondycji i stanu zdrowia, aktor postanowił sam opowiedzieć historię swojego życia. W czerwcu Perry poinformował swoich fanów, że zdołał ukończyć prace nad autobiografią. "Mojemu ego nie podoba się, że muszę przestać o sobie pisać. Ale książka jest już gotowa" - oznajmił w opublikowanym na Instagramie poście. Aktor zamieścił fotografię przedstawiającą stronę tytułową swojej biografii. Nosi ona tytuł "Friends, Lovers and the Big Terrible Thing" ("Przyjaciele, kochankowie i wielka straszna rzecz").
Jak zapowiada wydawca, książka Perry’ego zabierze czytelników za kulisy jednego z najbardziej uwielbianych seriali wszech czasów, a także opowie o prywatnych zmaganiach aktora z uzależnieniem. "To szczera i bezkompromisowa opowieść o wzlotach i upadkach, pełna charakterystycznego humoru i nigdy niepublikowanych informacji. Matthew zdradza, jak wyglądała jego walka z uzależnieniem i dlaczego w nie wpadł, choć na pozór miał wszystko" - czytamy w opisie publikacji. Autobiografia gwiazdora ukaże się 1 listopada.