To jednak koniec!

Edyta Herbuś pogodziła się niedawno z myślą, że jej związek z Mariuszem Trelińskim to już tylko historia. Nie chce jednak zrywać kontaktu z reżyserem, u boku którego spędziła mnóstwo pięknych chwil. Choć koniec swego związku Edyta traktuje jak osobistą porażkę, nie rozpacza. Chce pozostać z byłym ukochanym w przyjacielskich relacjach. Nie może zapomnieć, że przez dwa ostatnie lata była po prostu szczęśliwa.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy