Dziecięce gwiazdy, które nadal odnoszą sukcesy
Młodzi aktorzy stawiają pierwsze kroki na planie na długo przed pójściem do podstawówki. Dziecięce kariery mają to do siebie, że często bardzo szybko się kończą. Zanim wejdą w dorosłość mają już za sobą skandale, eksperymenty z używkami, a nawet bankructwa. Są jednak w show-biznesie osoby, które miały więcej szczęścia i nadal odnoszą sukcesy.
Dziecięce gwiazdy, które nadal odnoszą sukcesy
1 / 5
Wiktoria Gąsiewska nie kryje, że nie wyobraża sobie życia bez aktorstwa i miłości. Młoda aktorka ma już całkiem pokaźny dorobek. Miała 7 lat, gdy debiutowała w filmie Jana Jakuba Kolskiego "Jasminum" (2006). Kolejną jej kinową rolą była kreacja w filmie Andrzeja Wajdy "Katyń". Swoją serialową karierę Wiktoria Gąsiewska zaczynała od epizodu w "Na dobre i na złe". Później, jako dziewięciolatka, zagrała w "Rodzinie zastępczej plus". Na swoja większą rolę Gąsiewska musiała czekać aż do 2013 roku, kiedy dołączyła do popularnego serialu TVP "rodzinka.pl". W tym roku mogliśmy oglądać ją także w pierwszym polskim slasherze "W lesie dziś nie zaśnie nikt", w którym, ku uciesze męskiej części widowni, pokazała się topless! Wiktoria Gąsiewska jest idolką wielu polskich nastolatek. Na jej fanpage'ach aż roi się od pochlebnych komentarzy. Internauci chwalą nie tylko talent młodziutkiej aktorki, ale także jej nienaganną figurę. Trzeba przyznać, że w ostatnich miesiacach Gąsiewska wyrosła na seksbombę małego i dużego ekranu!
Choć uważa, że dopiero po ukończeniu szkoły teatralnej będzie mogła naprawdę rozwinąć skrzydła w zawodzie, który uprawia już od osiemnastu(!) lat, Wiktoria zdaje sobie sprawę z tego, że jeśli zostanie przyjęta do Akademii Teatralnej, będzie musiała przynajmniej na 12 miesięcy zrezygnować z grania... A to skutecznie zniechęca ją do studiowania. Odtwórczyni roli Oliwki w "Barwach szczęścia"obawia się, że przez rok nieobecności w mediach i na ekranach fani o niej zapomną. "Kiedy cię nie widać, nie ma cię w show-biznesie. W dzisiejszych czasach popularność jest bardzo ważna, ale nie najważniejsza" - twierdzi, lecz mimo to nadal nie zdaje do PWST.