"Barwy szczęscia": Od teatru do serialu
Anna Gornostaj była w młodości uważana za wielką nadzieję polskiego kina i teatru. Aktorkę mogliśmy podziwiać na dużym ekranie i małym, jednak od zawsze jej wielką miłością był teatr.
"Barwy szczęscia": Od teatru do serialu 6
zobacz zdjęcia
"Barwy szczęscia": Od teatru do serialu
Anna Gornostaj była w młodości uważana za wielką nadzieję polskiego kina i teatru. Aktorkę mogliśmy podziwiać na dużym ekranie i małym, jednak od zawsze jej wielką miłością był teatr.
1 / 6
Po ukończeniu szkoły teatralnej dostała mnóstwo propozycji angażu, spośród których wybrała ten, który był spełnieniem jej największych marzeń - dołączyła do zespołu Teatru Narodowego kierowanego wówczas przez Adama Hanuszkiewicza. Od razu dostała rolę Zosi w "Panu Tadeuszu" i podbiła serca widzów.
Źródło: materiały prasowe
Autor: TVP
2 / 6
W niemal każdym wywiadzie powtarza, że nie wyobraża sobie życia bez teatru.
„Scena to mój świat, moja wielka miłość” – mówi. W 2008 roku aktorka postanowiła powołać do życia własny teatr. Żartuje, że założyła Teatr Capitol, bo miała dość... bezrobocia.
"Magia teatru dopadła mnie, gdy miałam 12 lat. Jako statystka trafiłam do odnoszącego wtedy triumfy gdańskiego Teatru Wybrzeże. Wychowałam się za jego kulisami. Stamtąd już tylko krok do decyzji, by studiować w szkole teatralnej" - opowiadała aktorka w jednym z wywiadów dla "Tele Tygodnia".
Źródło: AKPA
Autor: Niemiec
3 / 6
Fani jej talentu oraz urody mogli zobaczyć ją także w wielu filmowych produkcjach oraz w serialach. Zagrała w „C.K. Dezerterzy”, „Dziewczętach z Nowolipek”, „Zmiennikach”.
„Po raz ostatni rozebrałam się na planie w 2000 roku. Zagrałam wtedy scenę miłosną z Januszem Gajosem w "To ja, złodziej" Jacka Bromskiego. Miałam 40 lat. Po czterdziestce rozbierane role się skończyły” - opowiada aktorka, której piersi cała Polska podziwiała m.in. w filmach "Wcześnie urodzony", "Porno" i "Jestem przeciw".
Źródło: East News
Autor: INPLUS
4 / 6
Jednak z upływem lat okazało się, że dla aktorek takich jak ona po prostu nie ma ról...
„Wpadłam w taki wiek, że nie mogłam już grać amantek, a jeszcze kobiet dojrzałych. Poza tym po urodzeniu dwójki dzieci zmienił się mój wygląd... Stałam się kobietą papuśną”.
„Moją specjalnością stały się kobiety śmieszne, charakterystyczne... Okazało się, że weszłam w niszę, bo aktorki uciekały od tej swojej naturalnej fizyczności. Zaczęłam jak oszalała grać w serialach” – wspominała w wywiadach.
Źródło: AKPA
Autor: Niemiec
5 / 6
Anna Gornostaj pojawiła się w takich produkcjach jak „Samo życie”, „Hela w opałach”, „Plebania”, „Niania”, „Ojciec Mateusz”. W 2008 roku dołączyła do obsady „Barw szczęścia”, gdzie wciela się w Różę Cieślak.
Źródło: AKPA
Autor: Mieszko Piętka
6 / 6
Oprócz tego pochłania ją praca w teatrze. W prowadzeniu Teatru Capitol pomaga jej córka Barbara Mączyńska, która była kilka lat w związku z Piotrem „PiKejem” Kukulskim. Czy pójdzie w ślady pięknej matki i odnajdzie się w filmowym świecie?