Rewia mody

Do Teatru Polskiego, gdzie po rocznej przerwie "wróciły" Telekamery, gwiazdy wkraczają po czerwonym dywanie. Niektóre z nich od razu wchodzą do holu głównego, inne muszą wdrapywać się na balkony. Miejsce na widowni zależy bowiem od pozycji rynkowej gwiazdy. Oczywiście - w pierwszych rzędach zawsze siedzą nominowani do nagród i laureaci z poprzednich lat, w dalszych - aktorzy, prezenterzy i dziennikarze, w lożach - goście honorowi, a na tak zwanej "jaskółce" - ci, którzy zaproszenie zdobyli w ostatniej chwili.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy