"Alf" był niezwykle popularnym serialem, a widzowie w krótkim czasie pokochali przybysza z planety Melmac. Jednak na planie serialu wcale nie było różowo. Okazuje się bowiem, że dochodziło tam do okropnych rzeczy.
"Alf": Horror na planie
1 / 5
Na pomysł stworzenia postaci Alfa wpadł Paul Fusco, amerykański aktor, producent, scenarzysta i reżyser.
To właśnie on zaproponował ówczesnemu prezesowi NBC Brandonowi Tartikoffowi dość karkołomne przedsięwzięcie - nakręcenie serialu, którego głównym bohaterem będzie nieprzestrzegający żadnych konwenansów Alien Life Form (z ang. Obca Forma Życia).
Początkowo najmłodszy w historii szef działu rozrywki NBC nie był przekonany do tego, że pomysł Fusco ma potencjał. Na jedno ze spotkań Paul przyniósł w plastikowym worku kukłę kosmicznego przybysza i położył ją obok krzesła.
- Wyglądało, jakby Alf siedział przy stole obok Tartikoffa - wspominał aktor. - Czułem, że wszyscy zgromadzeni czekają, aż z ust kukły, a właściwie moich, padnie coś super śmiesznego. Tymczasem Alf nie mówi nic, tylko, kierowany moimi rękami, rozgląda się po pokoju. I nagle bez słowa wyciera nos w marynarkę prezesa! - uzupełnił Fusco.
Podobno Tartikoff był zachwycony, a co ważniejsze, skierował serial do produkcji. 22 września 1986 roku wyemitowano jego pierwszy odcinek.