Reporter Polsat News o powrotach do Buczy. "Ekstremalne warunki życia"
W Buczy niedaleko Kijowa, gdzie Rosjanie podczas okupacji dopuścili się zbrodni wojennych, wciąż panują ekstremalne warunki do życia. - Nie ma prądu, paliwa i żywności w sklepach - mówił reporter Polsat News Andrzej Wyrwiński. Zginął co dziesiąty mieszkaniec, który nie uciekł z miasta. Reporter był z kamerą w miejscach, w których najeźdźcy urządzili sztab, magazyny i katownię, gdzie ginęli ludzie.
Reklama