"Życie na gorąco"
Chyba tylko przyprószony siwizną i kurzem archiwista z telewizji wie, ile razy TVP emitowała serial "Siedemnaście mgnień wiosny" ze sławnym Stirlitzem (Wiaczesław Tichonow). Nikt jednak nie jest w stanie policzyć, ile powstało dowcipów o jego wyczynach. Przytoczymy tylko jeden z nich:
"Tego dnia Stirlitz szedł wyjątkowo sprężystym krokiem. Właśnie tajnymi kanałami dotarła do niego informacja, że urodził mu się syn. W pewnym momencie agentowi łza zakręciła się w oku, bo przypomniał sobie, że od trzech lat nie był w domu".
Za puentę niech posłuży historyjka związana z serialem "Życie na gorąco" z redaktorem Majem (Leszek Teleszyński). Serial po raz pierwszy wyemitowano w 1979 r., kiedy to braki na rynku zaczęły odbijać się również na ofercie lokali gastronomicznych. W jednej z gazet ukazał się rysunek, na którym stoi kelner z butelką wódki i mówi do klienta: "Jest tylko życie na gorąco".
"Tego dnia Stirlitz szedł wyjątkowo sprężystym krokiem. Właśnie tajnymi kanałami dotarła do niego informacja, że urodził mu się syn. W pewnym momencie agentowi łza zakręciła się w oku, bo przypomniał sobie, że od trzech lat nie był w domu".
Za puentę niech posłuży historyjka związana z serialem "Życie na gorąco" z redaktorem Majem (Leszek Teleszyński). Serial po raz pierwszy wyemitowano w 1979 r., kiedy to braki na rynku zaczęły odbijać się również na ofercie lokali gastronomicznych. W jednej z gazet ukazał się rysunek, na którym stoi kelner z butelką wódki i mówi do klienta: "Jest tylko życie na gorąco".
Reklama