Starożytny Rzym w wersji serialowej. Anthony Hopkins zagra cesarza

Platforma Peacock pokazała zapowiedź "Those about to die". Produkcja zadebiutuje na świecie 18 lipca 2024 i zabierze widzów do czasów gladiatorów i świetności cesarstwa. Mający na koncie dwa Oscary Brytyjczyk, wcieli się w rolę władcy Wespazjana.

"Those about to die": Podstawowe informacje

86 letni aktor nie zwalnia tempa i staje się twarzą serialu, za który w dużej mierze odpowiada Roland Emmerich, reżyser takich filmów jak: "Dzień Niepodległości", "Dzień Niepodległości: Odrodzenie", "Pojutrze" oraz "Świat w płomieniach". Patrząc na te tytuły, możemy być pewni, że starożytny Rzym oczami Rolanda Emmericha z pewnością będzie widowiskowym miejscem. Tym razem przyszło mu stanąć za kamerą pięciu odcinków, a kolejną piątką zajął się Marco Kreuzpaintner, to daje nam sezon, który będzie się składać z dziesięciu epizodów. W obsadzie do Anthony’ego Hopkinsa dołączą również: Iwan Rheon, Sara Martins, Tom Hughes, Jojo Macari, Moe Hashim, Jóhannes Haukur Jóhannesson oraz wielu innych. 

Reklama

"Those about to die": Przepych na miarę czasów

Historia, którą zobaczymy to adaptacja powieści Daniela P. Mannixa nosząca ten sam tytuł, a za jej przeniesienie na łamy scenariusza, odpowiada Robert Rodat, nominowany do Oscara za napisanie "Szeregowca Ryana". Fabuła zabierze widzów do czasów starożytnego Rzymu, opowiadając o wypaczonym i zepsutym społeczeństwie, które jest zapatrzone w walki gladiatorów. Twórcy pokażą nam nieznaną dotąd odsłonę tamtego okresu - ciemną stronę biznesu rozrywkowego, który daje masom to czego chcą najbardziej: krew i sport. Serial nie skupi się tylko na konkretnej grupie, ale zaprezentuje cały przekrój bohaterów, którzy przynależą do różnych warstw tego świata. Wątki będą się zbiegać na kilku płaszczyznach, prezentując cesarstwo z różnych punktów widzenia.

Jak donosi portal Deadline, Lisa Katz będąca przedstawicielką do spraw treści w NBCUniversal Television and Streaming, już w 2022 roku wypowiadała się o produkcji w taki sposób: "Serial zaoferuje nie tylko walki gladiatorów czy wyścigi rydwanów, ale również niejednoznacznych bohaterów, którzy przemykają pośród pałacowych intryg i pojawiają się w kryminalnym półświatku. Zdecydowaliśmy się na współpracę z niezastąpionymi kreatorami (...), żeby stworzyć tę odważną, napakowaną akcją produkcję". 

Z pewnością nie są to tylko słowa bez pokrycia, gdyż na pierwsze 10 odcinków wyznaczono budżet wynoszący około 140 milionów dolarów. Tę kwotę da się dostrzec już w samej zapowiedzi i choć możemy się spodziewać licznych porównań do "Gry o tron", platformie Peacock nie sposób odmówić mierzenia wysoko.  

Zobacz również: Finał popularnego serialu jest zagrożony? Niepokojące słowa gwiazdy

swiatseriali
Dowiedz się więcej na temat: Anthony Hopkins
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy