Nie było łatwo go przekonać, by wrócił do roli sprzed lat. Zrobił to dla fanów
Spin-off "W garniturach", "Suits LA", przenosi widzów do Los Angeles, gdzie głównym bohaterem będzie grany przez Stephena Amella Ted Black. Po latach do legendarnej roli powraca Gabriel Macht. W najnowszym wywiadzie zdradził, że nie było łatwo go przekonać do występu.
Serial "W garniturach", który był emitowany w latach 2011-2019 opowiada o pracownikach prestiżowej, nowojorskiej firmy prawniczej - adwokacie Harveyu Specterze (Gabriel Macht), który właśnie został młodszym partnerem, i Michaelu Rossie (Patrick J. Adams), obdarzonym pamięcią fotograficzną asystencie, biegłym w sprawach prawnych mimo braku specjalistycznych studiów. Produkcja NBC cieszyła się ogromną popularnością, a kiedy wszystkie sezony trafiły na Netflix, zyskała drugie życie.
Powstał spin-off legendarnej produkcji. Bohaterem serialu "Suits: LA" jest były prokurator federalny z Nowego Jorku, Ted Black, który zaczyna nowy rozdział kariery jako adwokat wpływowych klientów w Los Angeles. Znajduje się w trudnej sytuacji, więc aby przetrwać, musi on przyjąć rolę, którą gardził przez całą swoją karierę. Do tego jego współpracownicy będą nieustannie wystawiać go na próbę.
Życie zawodowe bohaterów serialu "Suits: LA" mieszać się będzie z ich życiem prywatnym, co jest nieuniknione przy tak wymagającej pracy. Jednocześnie stopniowo wyjaśniać się będzie, co wydarzyło się przed laty i doprowadziło Teda do porzucenia wszystkiego i wszystkich, których kochał. W roli głównej wystąpi znany z serialu "Arrow" Stephen Amell.
Serial "Suits: LA" będzie miał premierę w Stanach Zjednoczonych jeszcze w lutym. Na ten moment nie wiadomo, kiedy ukaże się w Polsce.
W nowych odcinkach zobaczymy jedną z gwiazd serialu-matki - Gabriela Machta. Aktor ponownie wcieli się w postać prawnika Harveya Spectera. Okazuje się, że Macht nie nakręcił jeszcze swoich scen, bowiem jego bohater pojawi się w późniejszej części sezonu. W najnowszym wywiadzie zdradził, że nie było łatwo go przekonać do powrotu do roli sprzed lat.
"[…] Chciałem się zastanowić, czy ma to sens w kontekście mojego obecnego etapu twórczego. Myślałem o innych projektach, które miałem w planach, oraz o historii, jaką tutaj przedstawimy. Pomyślałem też o fanach – to ostatecznie było decydującym powodem, dla którego postanowiłem wrócić. Stwierdziłem: 'Wiecie co? Może to jednak właściwa decyzja. Chciałem wesprzeć start tego serialu'" – opowiadał w rozmowie z Variety.
Macht uchylił rąbka tajemnicy na temat swojej roli w "Suits: LA".
"Mogę powiedzieć, że pojawią się retrospekcje. Harvey i Ted mieli wspólną historię w biurze prokuratora okręgowego. I mogę zdradzić, że są do siebie podobni – łączy ich głęboka przyjaźń. Dbają o siebie nawzajem" – powiedział Macht.
Czytaj więcej: Znowu zakładają garnitury? Jest pierwsze zdjęcie aktora ze spin-offu!