Gigantyczny budżet i jeszcze większy serialowy hit. Osiągnął historyczny sukces
Poruszający miniserial wojenny "Kompania braci" z 2001 roku, który jest wierną ekranizacją książki Stephena Ambrose'a, pozwolił widzom głęboko wejść w realia tragicznych wydarzeń. Odtwórcy głównych ról od tego czasu zyskali dalsze uznanie w świecie filmu i telewizji. Sprawdź, jak potoczyły się ich losy.
"Kompania braci" to miniserial wojenny, który składa się z dziesięciu odcinków. Jest ekranizacją powieści Stephena Ambrose'a opartej na faktach. Serial zadebiutował w 2001 roku i przedstawia historię 101. Dywizji Powietrznodesantowej amerykańskiej armii. Na ekranie widzimy kompanię E biorącą udział w akcji D-Day, czyli wstępnej fazie operacji Overlord - alianckiej inwazji we Francji, a także stajemy się świadkami zajęcia francuskiego miasteczka Carentan.
Producentami "Kompanii braci" są Steven Spielberg i Tom Hanks. Produkcja była nominowana do Nagród Emmy w dziewiętnastu kategoriach i zdobyła sześć. Została także wyróżniony Złotym Globem. To jednocześnie najdroższy początku lat dwutysięcznych. Budżet wynosił aż 125 milionów dolarów.
Serial jest nie tylko wiernym odwzorowaniem wydarzeń, ale też hołdem dla żołnierzy. Bohaterowie zostali oparci na autentycznych postaciach. Następcami "Kompanii braci" są dwie produkcje: "Pacyfik" oraz "Władcy przestworzy".
Widzowie z zapartym tchem śledzili losy głównych bohaterów. Od premiery mija aż 24 lata. Jak potoczyły się losy aktorów z głównej obsady?
Major Richard "Dick" Winters to absolutnie najważniejsza postać "Kompanii braci". Najpierw był dowódcą 1. plutonu, potem kompanii, a ostatecznie batalionu. W tę postać wcielał się Damian Lewis. Brytyjski aktor był wówczas nieznany amerykańskiej publiczności. Po przełomowej roli w serialu HBO kontynuował karierę w Hollywood. Za rolę w serialu "Homeland" został wyróżniony nagrodą Emmy i Złotym Globem.
Dziś ma 53 lata. W ostatnim czasie mogliśmy go oglądać w takich produkcjach, jak: "Szpieg wśród przyjaciół", "Billions" i "Smak krwi".
Lewis Nixon był najlepszym przyjacielem Wintersa, a także jego głównym doradcą. Tę rolę odgrywał Ron Livingston.
"[Nixon] był niezwykłym facetem i zasady nie do końca go dotyczyły" – wyjaśnił w Band of Brothers Podcast HBO cytowany przez EW. "To było kluczowe w jego postaci – miał poczucie, że wszystko mu się należy. Czuł się swobodnie, wydając innym polecenia" - dodał.
Po roli w "Kompanii braci" wystąpił m.in. w serialu "Seks w wielkim mieście" jako Berger. Aktor jednak nie miał okazji zagrać tak znaczącej roli, jak ta w produkcji wojennej HBO. Ostatnie lata to role m.in. w "A Million Little Things", "Flashu" oraz "Mistrzu wagi piórkowej".
Były idol nastolatek Donnie Wahlberg, brat Marka Wahlberga, wcielił się w porucznika Carwooda Liptona. Zdobył sławę pod koniec lat 80. jako członek boysbandu New Kids on the Block. Po zakończeniu kariery muzycznej postawił na aktorstwo, jednak niezbyt często pojawiał się na ekranach. Oprócz "Kompanii braci" wystąpił w takich produkcjach, jak: "Łowca snów", "Piła II", "Piła III", "Piła IV", czy "Heca w zoo".
W 2008 roku Donnie Wahlberg reaktywował New Kids on the Block, z którymi nagrał dwa albumy i nadal koncertuje.
Kapral Donald Malarkey to weteran wielu bitew, oddany przyjaciel i jeden z bardziej emocjonalnych bohaterów serii. Postać tę odegrał Scott Grimes. Aktor rozpoczął karierę już w dzieciństwie, pojawiając się m.in. w filmie "Critters". Po "Kompanii braci" zrobił wielką karierę w popularnych serialach. Dołączył do obsady "Ostrego dyżuru" (2003–2009). Po rolach w "Prawo i porządek: Sekcja specjalna" (2016) oraz "NCIS: Los Angeles" (2013–2017) stał się stałym członkiem obsady serialu Setha MacFarlane'a "The Orville" (2017–2022). W 2023 roku pojawił się w drobnej roli w "Oppenheimerze", a w zeszłym roku pojawił się w serialu "Ted".
Neal McDonough w "Kompanii braci" wcielił się w postać porucznika Bucka Comptona. Aktor w ostatnich latach zasłynął z grania "złych gości". Widzowie kojarzą go przede wszystkim z serialu "Yellowstone" oraz najnowszego sezonu "Tulsa King".
W wywiadzie dla Interii sprzed kilku miesięcy opowiedział o procesie kreowania tego typu postaci na ekranie.
"Nie sądzę, żebym kiedykolwiek grał moich bohaterów jako 'złych facetów' i myślę, że to sprawia, że są tak przerażający. Chcę, żeby byli kimś, kto mieszka obok. Chcę, żeby byli po prostu... Wiesz, moje postacie wyglądają tak samo. Mam tę samą fryzurę. Mam ten sam styl ubierania się. Zawsze staram się zachować prostotę pod tym względem. Chodzi o proces myślowy, który jest inny u każdej z tych postaci" - opowiadał Neal McDonough w rozmowie z Justyną Miś z Interii.
Peter Youngblood Hills wystąpił w dziesięciu odcinkach "Kompanii braci" jako Darrell "Shifty" Powers. Mogło się wydawać, że drzwi do wielkiej kariery stoją dla niego otworem. Aktor jednak po kilku latach zupełnie zniknął z ekranów. Zaliczył występ w filmie "Wilk z Wall Street". Po 2013 roku jego aktywność zawodowa była ograniczona. Jedynie w 2022 roku zagrał rolę wojskowego policjanta w filmie "The Railway Children Return".
Czytaj więcej: Na ten powrót czekają wszyscy. Gwiazdorska obsada w hicie Netfliksa