Demi Moore w produkcji twórcy serialowego hitu. To będzie przebój?
Taylor Sheridan to obecnie jeden z najbardziej zapracowanych scenarzystów i reżyserów na świecie. Wielką popularność przyniósł mu zwłaszcza serial "Yellowstone". Obecnie pracuje nad nową produkcją. Do projektu właśnie dołączyła gwiazda lat 90. - Demi Moore.
Popularność Sheridanowi przyniósł scenariusz filmu "Sicario". Później były takie produkcje jak m.in. "Aż do piekła" czy "Wind River. Na przeklętej ziemi", a niedługo po nich stworzył dla Paramountu jeden z najpopularniejszych seriali w historii tej wytwórni - współczesny western "Yellowstone" z Kevinem Costnerem w roli głównej.
Uniwersum "Yellowstone" zostało rozszerzone o serial "1883" będący prequelem popularnego serialu. Również i on spotkał się z uznaniem widzów i krytyków. Tak dużym, że koncern Paramount i platforma streamingowa Paramount+ zamówiła już nie tylko kolejne odcinki serialu "1883", ale też następny prequel "Yellowstone" zatytułowany "1932".
Sheridan pracuje obecnie nad serialem "Landman". Produkcja zostanie oparta na motywach podcastu "Boomtown", a jej akcja umiejscowiona będzie w Zachodnim Teksasie wśród poszukiwaczy fortuny chcących dorobić się na ropie naftowej. W jednej z ról głównych wystąpi Billy Bob Thornton.
Do obsady serialu dołączyła właśnie Demi Moore. W ciągu ostatnich kilku lat mogliśmy oglądać ją dosłownie w kilku projektach, m.in. "Songbird. Rozdzieleni", a także w serialu "Nowy wspaniały świat". Zaliczyła również cameo w komedii "Nieznośny ciężar wielkiego talentu", której gwiazdą był Nicolas Cage.
W ubiegłym roku Moore i Margaret Qualley zagrały główne role w filmie "The Substance". Miał to być "feministyczny horror". Była żona Bruce'a Willisa wyznała niedawno, że celowo szuka "prowokacyjnych" ról, aby dowiedzieć się czegoś o sobie. "Zdecydowanie poruszyły mnie rzeczy, które były prowokacyjne. I nie mam na myśli tylko kontekstu seksualnego, ale chodzi mi o rzeczy, które naprawdę spowodowały, że zaczęliśmy myśleć inaczej, nieszablonowo" - wyznała gwiazda.
