Znana prezenterka połknęła słuchawkę. Myślała, że to tabletka

Kirstie Allsopp, która pracuje w brytyjskiej telewizji publicznej Channel 4, wyznała na Twitterze, że połknęła słuchaweczkę douszną z kompletu AirPods marki Apple wraz z garścią witamin, które codziennie przyjmuje. Po fakcie ostrzegła swoich odbiorców, że - wbrew pozorom - łatwo o taką pomyłkę. Słuchawka wygląda bowiem jak biała, podłużna pigułka.

Dziennikarka od razu po opisaniu pomyłki, uspokoiła fanów, że dość szybko zorientowała się, że połknęła nie tylko suplementy diety. Nie pojechała jednak do szpitala, tylko odzyskała słuchawkę w naturalny sposób, przyjmując środek wywołujący wymioty. Teraz o tej nieprzyjemnej przygodzie przypomina jej tylko obolałe gardło.

Po tym, jak wielu użytkowników mediów społecznościowych oskarżyło ją o to, że poniosła ją bogata wyobraźnia, Kirstie Allsopp opublikowała zdjęcie pigułek, które zażywa i odzyskanego AirPoda. I okazało się, że słuchawka jest rzeczywiście niewiele większa od tabletek. I że może łatwo zostać pomylona na przykład z białą, także niemałą tabletką suplementu magnezu.

Reklama

Prezenterka wyjaśniła też, jak doszło do feralnej pomyłki. Otóż w pospiechu wrzuciła kilka witamin luzem do kieszeni. W to samo miejsce schowała również wyjętą z ucha słuchawkę. Później machinalnie zagarnęła dłonią owe tabletki razem z urządzeniem, włożyła do ust i popiła szklanką wody.

Do opisanego w mediach społecznościowych wydarzenia nie odnieśli się jeszcze w żaden sposób oficjalnie producenci słuchawek.

swiatseriali/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy