Zmarła Barbara Rush. Laureatka Złotego Globu miała 97 lat
W niedzielę 31 marca zmarła legenda telewizji, aktorka Barbara Rush. O jej śmierci poinformowała jej córka. Debiutowała w latach 50., ana przestrzeni lat pracowała z wieloma wielkimi gwiazdami.
Barbara Rush zmarła w wieku 97 lat, a tę smutną informację przekazała jej córka, Claudia Cowan. W oświadczeniu dla Fox News powiedziała:
"Moja cudowna mama odeszła spokojnie dziś wieczorem o 17:28. Byłam z nią rano i wiem, że czekała na mnie, aż bezpiecznie wrócę do domu. Zdecydowała się opuścić nas w Wielkanoc, ponieważ było to jedno z jej ulubionych świąt, a teraz oczywiście ten czas nabierze głębszego znaczenia dla mnie i mojej rodziny".
Legendarna aktorka występowała przez 70 lat przed kamerą i pojawiała się u boku największych gwiazd amerykańskiego kina: Franka Sinatry, Marlona Brando, Deana Martina, Paula Newmana i Kirka Douglasa.
Jej kariera rozpoczęła się, gdy została dostrzeżona przez łowcę talentów po występie na deskach Pasadena Playhouse. Na ekranach kin zadebiutowała w 1950 roku w filmie "The Goldbergs".
Największy przełom nadszedł po roli w horrorze science fiction "Przybysze z przestrzeni kosmicznej" z 1953 r. W 1954 otrzymała Złoty Glob w kategorii "Najbardziej obiecująca aktorka". Przez lata grała w w telewizyjnych operach mydlanych, a jej wplyw na historię seriali jest ogromny. Jedną z jej ostatnich ról był występ w serialu dla nastolatków "Siódme niebo", w którym wcielała się w rolę babci Ruth Camdem.
Po raz ostatni wystąpiła w filmie krótkometrażowym "Bleeding Hearts: The Arteries of Glenda Bryant" z 2017 r., w którym zagrała u boku swojej siostrzenicy Carolyn Henessy.