"Wielka ucieczka": Gwiazdy hitu znów razem w akcji

W trzecim odcinku "Wielkiej ucieczki" zbiegami z więziennej celi uciekającymi przed pościgiem będą gwiazdy, które widzowie Czwórki znali dotąd w zupełnie innej roli - stróżów prawa ścigających przestępców. Dream team z hitu "Policjantki i Policjanci" - Honoratę Witańską i Mariusza Węgłowskiego - zobaczymy znów razem w akcji w "Wielkiej ucieczce" już w niedzielę, 22 maja, o godz. 22 w Czwórce.

Mariusz Węgłowski i Honorata Witańska w "Wielkiej ucieczce"

Jako patrolowa para, którą oprócz wspólnej służby połączyła wielka choć tragicznie zakończona miłość, zaskarbili sobie ogromną sympatię widzów. Teraz powracają w "Wielkiej ucieczce",  będącej nietypową i podniesioną na zupełnie nowy poziom wersją gry w policjantów i złodziei. Zadaniem gwiazd programu jest przez cztery godziny nie dać się złapać trójce prowadzących-"strażników": Łukaszowi, Konradowi i Kubie.

Honorata i Mariusz uciekali z celi komisariatu w Konstancinie-Jeziornej. Ubrani w czerwone więzienne uniformy, pozbawieni pieniędzy i telefonów, zdani byli na własne siły i pomysłowość oraz pomoc napotkanych ludzi.
Jak poradzili sobie z wyzwaniami programu będzie można się przekonać w niedzielę wieczorem, a oto jak na gorąco komentowali swoje wrażenia.

Reklama

"Nasze plecy były mokre przez cały czas"  wyznał Mariusz Węgłowski "Ja się czuję jakbym taki półmaraton przebiegł". "Ja się czułam jakbyśmy do jakiejś Japonii dotarli. Miałam wrażenie, że przejechaliśmy kilka kontynentów" potwierdza Honorata Witańska. Były antyterrorysta przyznał, że nie spodziewał się aż takich emocji i nie doceniał wyzwania z jakim zmierzy się w programie:"Przez kilkanaście lat będąc w organach ścigania byłem zawodowo po drugiej stronie i znam te emocje. Te emocje są tak porównywalne, że ja jeszcze w tej chwili czuję dreszcze (...) Wydawało mi się, że to będzie spacerek niedzielny (...) natomiast muszę to przemnożyć przez pięć, co ja sobie zakładałem". 

Jego towarzyszka ucieczki miała natomiast różne obawy - niektóre dość zaskakujące:"Ja się bałam, że przez cztery godziny (...) będzie problem z toaletą" - śmieje się Honorata Witańska."Od rana nie piłam, bo po prostu byłam tak przerażona tym, że będę musiała tracić czas na szukanie jakiejś publicznej toalety" wyznaje, dodając, że za nic nie chciałaby w ten sposób narażać siebie i swojego towarzysza ucieczki na przegraną. Wskazówka dla kolejnych uciekinierów: oszczędźcie sobie picia jeśli chcecie zdążyć na czas, bo z sikaniem jest problem. Te uniformy trochę czasu zajmują więc rozważasz: siusiu albo biec dalej" - podsumowuje żartobliwie Mariusz.

Mariusz Węgłowski: Kariera

Mariusz Węgłowski - aktor, muzyk, prezenter, były policjant i antyterrorysta - zdobył sympatię milionów widzów dzięki głównym rolom w takich hitach jak seriale "Policjantki i Policjanci" i "Święty" czy udziałowi  w "Tańcu z gwiazdami".  Na swoim koncie ma też m.in. autorski program telewizyjny "Wspaniali ludzie" oraz cykl wirtualnych spotkań z aktorami lubianych seriali telewizyjnych "Połączeni". Od ponad 20 lat jest żonaty i ma nastoletnią córkę, Nikolę.

Już jako młody chłopak, oprócz tego, że chciał "być Zbigniewem Bońkiem", marzył o tym, żeby zostać policyjnym komandosem. Jednak na początku w kręgu jego zainteresowań była muzyka, gra na perkusji i śpiew - założył własny zespół, grał, a nawet komponował. Zdawał jednak do Szkoły Policji w Katowicach, po ukończeniu której przez pewien czas pracował w prewencji we Wrocławiu, a potem przeniósł się do Kompanii Antyterrorystycznej. Jako antyterrorysta pracował blisko 18 lat. W pewnym momencie postanowił spróbować czegoś innego i kiedy trafił na casting do serialu "Policjantki i Policjanci", spodobał się i otrzymał angaż, zaczęła się jego przygoda z telewizją, która trwa do dziś.

Honorata Witańska: Kariera

Honorata Witańska pochodzi z Tychów, choć ze względu na obowiązki związane z pracą swoją codzienność dzieli zazwyczaj między Wrocław i Warszawę. Ukończyła studia aktorskie w  Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej im. Ludwika Solskiego w Krakowie. Uczyła się też w Lee Starsberg’s Theatre & Film Institute w Nowym Jorku.

Występuje nie tylko w produkcjach telewizyjnych i filmowych, ale także scenicznych. Publiczność teatralna miała okazję oglądać ją między innymi na deskach Teatru Powszechnego w Radomiu. Oprócz "Policjantek i Policjantów" zagrała m.in. w "Barwach szczęścia", "Blondynce" i "Pierwszej miłości".

Zasady programu

Dwoje bohaterów odcinka - ubranych w czerwone uniformy i pozbawionych komórek, gotówki, kart płatniczych czy choćby zapisanych numerów telefonów do znajomych - ucieka z więziennej celi. Ich tropem podąża trzech strażników, zdeterminowanych, by złapać zbiegów najszybciej, jak to możliwe. Na starcie więźniowie dostają 20 minut przewagi, po upływie których ścigający ruszają za nimi furgonetką wyposażoną w sprzęt do tropienia uciekinierów.  Uciekający mogą zorganizować sobie wcześniej dwa środki transportu, potem muszą  liczyć jedynie na wsparcie zwykłych ludzi napotkanych po drodze. Żadnym pojazdem nie mogą jednak poruszać się dłużej niż 20 minut. 

Podczas ucieczki mogą wchodzić tylko do publicznie dostępnych budynków, takich jak stacja kolejowa czy wielopoziomowy parking. Nie wolno im natomiast pozbyć się uniformów więziennych ani nadajnika, który wysyła ścigającym ich współrzędne GPS co 10 minut. Sami dostają współrzędne strażników co godzinę, mogą też raz wyłączyć na 10 minut ich sprzęt tropiący. Pościg kończy się, gdy zbiegowie zostają schwytani lub jeśli uda im się uciekać przez 4 godziny. Przegrani muszą na końcu wykonać niewdzięczne zadanie, o jakie ze stroną przeciwną na początku odcinka.

swiatseriali
Dowiedz się więcej na temat: Mariusz Węgłowski | Honorata Witańska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy