W tym roku nie będzie Wiktorów! To efekt ubiegłorocznych kontrowersji?
Po ubiegłorocznych kontrowersjach firma Media Corporation nie planuje organizacji tegorocznej edycji Wiktorów - informuje "Presserwis" , dodając, że ostateczna decyzja o rezygnacji z gali jeszcze nie zapadła.
Wiktory są nagrodami przyznawanymi od 1985 roku. Kandydatów typują stacje telewizyjne, a wybiera Akademia Wiktorów, składająca się z laureatów dotychczasowych edycji. Dyrektorem Wiktorów jest Józef Węgrzyn.
W 2022 roku Wiktory wróciły po siedmioletniej przerwie. Galę, która odbyła się 31 marca 2022, transmitowała Telewizja Polska. Imprezę zbojkotowało jednak wiele gwiazd, w tym laureaci.
O ubiegłorocznej gali zrobiło się głośno, gdy poinformowano, że podczas uroczystości odbędzie się koncert Stinga. Wielu polskich artystów zaapelowało do muzyka, by przemyślał swój udział w wydarzeniu. "Prawdopodobnie nie wie Pan, że występując na Gali Wiktory TVP, autoryzuje i uwiarygadnia Pan telewizję, która nie ma nic wspólnego z demokratycznymi wolnymi mediami - pisał Mariusz Szczygieł. Maciej Stuhr również zwrócił się do Stinga, dodając przy okazji, że chociaż jest nominowany, to zaproszenia na galę nie otrzymał.
Aktor dołączył do innych artystów i dziennikarzy, którzy postanowili zbojkotować galę. Po swoją potencjalną nagrodę nie wybierał się również Piotr Kraśko, który będzie wtedy w pracy. Imprezę zbojkotował również pięciokrotny zdobywca Wiktorów, Robert Janowski. "Bojkotuję więc tegoroczną ceremonię i nie oddam swoich punktów w głosowaniu. Nie pojawię się także na rozdaniu nagród" - napisał w oświadczeniu.
Jednym z nieobecnych na gali był m.in. Jan Holoubek. Reżyser otrzymał nominację w kategorii "twórca roku". Niemal od razu zaznaczył, że nie planuje swojego udziału w uroczystości. "Nie wybieram się, bo jestem w tym czasie zajęty, pracuję nad filmem, ale nawet, gdybym nie był zajęty, to i tak bym nie poszedł, bo nie popieram TVP i tego, co robi" - powiedział w rozmowie z "Presserwisem".
Jak powiedział, tak zrobił. Chociaż reżyser zdobył nagrodę w swojej kategorii, to nie pojawił się na ceremonii. Co więcej, nie pojawił się nikt, kto mógłby odebrać nagrodę w jego imieniu. Na telebimie wyświetlone zostało zdjęcie Holubka i prowadzący szybko przeszli do dalszej części imprezy.
Swojej nagrody osobiście nie odebrała również Maria Dębska. Aktorka wysłała jednak krótkie nagranie z podziękowaniami. Wiktora dla Roberta Lewandowskiego odebrała jego mama. Z nagrania dziękował również dr Paweł Grzesiowski, który zdobył nagrodę w kategorii "osobowość roku". Wybitny pediatra i ekspert Naczelnej Rady Lekarskiej ds. walki z COVID-19, początkowo przyjął zaproszenie na galę. "Wtedy zostało mi to przedstawione jak uhonorowanie mojej działalności. (...) Dziś obecność stała się deklaracją polityczną, a ja jestem lekarzem, nie politykiem. Więc wszystko wskazuje na to, że raczej się nie pojawię, chyba że coś się jeszcze zmieni" - powiedział w rozmowie z "Presserwisem".